Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
26 Komentarzy
Przygotujcie się na to ,że mam zamiar zawalczyć o nagrodę i temat rozwinę w osobnym komentarzu
Drżyjcie narody.
w scenach gdy np Sulejman kaze jej wypic jakas ampułke (hurrem myslala ze to trucizna) odpowiadala "powierzam ci moje dzieci, dbaj o nie". Na samym poczatku (gdy miala tylko mehmeta i mihrimah) byla wygnana, powiedziala Hatice by dbała o jej dzieci. Scena prostowania kregoslupa cichangira - płakała ze jeszcze jest maly... Do samego konca walczyla o dzieci. nawet gdy Selim i Bayazid walczyli miedzy soba - ta mimo choroby pedziła by ich rozdzielic.
Kosem byla dobra matką za czasow Ahmeda. Pozniej wladza jej uderzyla do glowy i dzieci byly jej tylko potrzebne by ta wladze utrzymac.
Kosem pozostała sama z gromadką dzieci po śmierci Ahmeda i musiała podejmować decyzję nie tylko dla dobra swoich dzieci ale też dla dobra Imperium. Musiała zmagać się z intrygami i buntami w państwie.
Moim zdaniem obie kochały swoje dzieci i nie zrobiły nic co mogło im zaszkodzić.
Hurrem była zawiedziona faktem urodzenia się córki i przez pewien czas nie mogła jej zaakceptować ale w końcu to zrobiła. Trudno się dziwić jej postawie bo narodziny syna w tamtych realiach dawały jej mocną pozycję a konkurencji przecież nie brakowało. Wszystkich synów traktowała równo i starała się im okazywać miłość i wsparcie. Wkraczała między nich gdy wybuchały konflikty. Znamienne jest to ,że podarowała im tarcze a nie miecze. Chciała tym dać do zrozumienia,że nie powinni siebie atakować a najwyżej bronić się. Czyli wpajała im miłość braterską.Do śmierci Mustafy dążyła tylko i wyłącznie po to by uchronić swoich synów bo jak powiedziała jedyną jego winą jest ,że ma niewłaściwą matkę.
Kosem chroniła swoje dzieci cały czas. Pokazywała im swą miłość. Nawet Osmana ,który nie był jej synem wychowywała jak swego co budziło zazdrość wśród innych synów.Broniła synów jak lwica przed Mustafą i jego matką ale musiała też bronić przed nimi samymi. Wtedy gdy Osman zasiadł na tronie musiała pozostałych bronić przed nim. Gdy Murad został Padyszachem musiała bronić przed nim. Jej miłość została wystawiona na ciężką próbę, ale broniła ich do końca. Zgodziła się na obalenie Osmana ale to nie ona wydała na niego wyrok śmierci. Zgodziła się na pozbawienie tronu Murada bo jego decyzję zagrażały Imperium, ciągłości dynastii i w końcu jej pozostałym synom ,ale to nie ona wydała wyrok śmierci. W końcu zgodziła się na detronizację Ibrahima bo jego rządy destabilizowały państwo . W tym wypadku też nie ona wydała wyrok śmierci a tylko na niego przystała bo nie było innego wyjścia. Chwytająca za serce jest scena gdy przyszła do Ibrahima by go ostatni raz przytulić i pocieszyć. Gdyby nie został uśmiercony to jaki los by go czekał w tym zamknięciu,nawet gdyby go przenieśli z tego lochu do bardziej luksusowej klatki?
Tak więc jak było już powiedziane,trudno powiedzieć ,która miłość była większa.
Kosem na pewno trudniejsza.