
Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
31 Komentarzy
BARBARZYŃSTWO.
Po stokroć barbarzyństwo. U podstaw tego barbarzyństwa jest lekceważenie kobiet przez mężczyzn. Wszelkie jej problemy mężczyżni traktowali jak fanaberie Wszystkie potrzeby to histeria. I dorabiano do tego ideologię. Sami powinni sobie wyciąć. I co gorsze dalej to się stosuje. Kobieta powinna być tylko narzędziem i niczym innym w zaspakajaniu potrzeb faceta
Po stokroć barbarzyństwo. U podstaw tego barbarzyństwa jest lekceważenie kobiet przez mężczyzn. Wszelkie jej problemy mężczyżni traktowali jak fanaberie Wszystkie potrzeby to histeria. I dorabiano do tego ideologię. Sami powinni sobie wyciąć. I co gorsze dalej to się stosuje. Kobieta powinna być tylko narzędziem i niczym innym w zaspakajaniu potrzeb faceta
Wielokrotnie słyszałam i czytałam o dramacie kobiet związanych z obrzezaniem. Ostatnio w książce "Safa. Nie okaleczajcie mnie", której autorką jest Waris Dirie. Bohaterką książki jest dziewczynka z biednej rodziny w Dzibuti, wybrana do roli małej Waris, w ekranizacji jej losów w słynnym "Kwiecie Pustyni".
Autorka książki dowiaduje się, że mała Safa ma, podobnie jak kiedyś ona, również zostać obrzezana. Robi wszystko, by ją uchronić przed okrucieństwem i potwornym okaleczeniem. Ratuje przy okazji najbliższą rodzinę dziewczynki.
Książka ukazuje dramat kobiet w Afryce (takie jest przesłanie, a problem dotyczy całego świata) ale także usilne pragnienie rodzin by wyrwać się z piekła nędzy i beznadziei. Mimo, że świat nie tylko nie czeka na nich z otwartymi ramionami ale najchętniej zamknąłby przed biedakami swoje granice. Trudności z przystosowaniem do życia w Europie, bądź na innym kontynencie, wynikające, jak mi się wydaje, z powodu różnic kulturowych, religijnych - to jest temat bardzo aktualny, w związku ze zwiększającym się napływem uchodźców z najbiedniejszego kontynentu oraz z krajów dotkniętych prześladowaniami religijnymi, toczącymi się wojnami. Jak zawsze ofiarą jest zwykły, bezbronny człowiek, a najczęściej istota dająca życie, czyli kobieta i owoc - dziecko.
Autorka książki dowiaduje się, że mała Safa ma, podobnie jak kiedyś ona, również zostać obrzezana. Robi wszystko, by ją uchronić przed okrucieństwem i potwornym okaleczeniem. Ratuje przy okazji najbliższą rodzinę dziewczynki.
Książka ukazuje dramat kobiet w Afryce (takie jest przesłanie, a problem dotyczy całego świata) ale także usilne pragnienie rodzin by wyrwać się z piekła nędzy i beznadziei. Mimo, że świat nie tylko nie czeka na nich z otwartymi ramionami ale najchętniej zamknąłby przed biedakami swoje granice. Trudności z przystosowaniem do życia w Europie, bądź na innym kontynencie, wynikające, jak mi się wydaje, z powodu różnic kulturowych, religijnych - to jest temat bardzo aktualny, w związku ze zwiększającym się napływem uchodźców z najbiedniejszego kontynentu oraz z krajów dotkniętych prześladowaniami religijnymi, toczącymi się wojnami. Jak zawsze ofiarą jest zwykły, bezbronny człowiek, a najczęściej istota dająca życie, czyli kobieta i owoc - dziecko.
Mężczyzni zawsze dorabiali teorie do swoich potrzeb.Jeszcze do 1949 roku w Chinach bandażowano małym dziewczynknom stopy żeby były małe https://kobieta.wp.pl/102-letnia-chinka-z-zabandazowanymi-stopami-5983127177700481g
Matko kochana ja obejrzałam kiedyś program Ewy Drzyzgi na ten temat, jak młoda kobieta z detalami opowiedziała swoją historię. Jej to zrobili brudną żyletką oczywiście bez znieczulenia... To jest tak potworne, że nie wytrzymałam i popłakałam się. Nie wiem- może jestem jaka za miękka, ale nie mogę patrzeć na takie bestialstwo... Dlatego jestem wdzięczna losowi, że żyję tu gdzie żyję... A tych wszystkich, którzy robią coś tak okrutnego drugiemu człowiekowi- spaliłabym w jednym piecu. Przysięgam....
Okropne. Dobrze, że pojawił się taki post dotyczący obrzezań kobiet, bo ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji, albo nawet w ogóle nie wiedzą o problemie. Osobiście zapoznałam się z tematem po obejrzeniu filmu Kwiat Pustyni o Waris Dirie właśnie. To straszne, że nawet w dzisiejszych czasach dochodzi to tak barbarzyńskich procederów... Mam nadzieję, że edukacja i uświadamianie, cokolwiek zdziałają, ale i że możni tego świata podejmą jakieś praktyczne kroki w celu zaprzestania tych makabrycznych czynów.
Tak sobie myślę... Że jeśli ludzie mają w naturze jakiś taki "przymus krzywdzenia" drugiego człowieka, to jestem za kastracją "dzieciorobów - alimenciarzy". Generalnie wszystkich, którzy płodzą dzieci pozamałżeńskie, mając żonę. W dodatku porzucają te dzieci i uciekają od pacenia alimentów. Może czas najwyzszy za takich się wziąć? Przecież to poważniejsza choroba, niż "histeria"...
O jakim zatwardzeniu piszesz??? Zapewne o matkach morderczyniach, które wymyślają choroby swoich dzieci, uśmiercają je, ponieważ pragną chwili uwagi. Czemu jedną miarką mierzycie nas, miarka ma wiele centymetrów, jak tak można uogólnić. jak miliony mężczyzn , zawsze chylę czoła przed Wami. Jesteście nie doceniane, pomijane, w wielu dziedzinach , dla mnie samo prowadzenie domu , ogarniecie chaosu codziennego dnia, zasługuje na emeryturę i nie ta na mini. Gdyby nie Wy kobiety ten świat już dawno by nie istniał. Ale napisanie takiego komentarza ,ze tylko mężczyzna mógł to wymyślić, wybacz, ale to jest nie do przyjęcia.
Nie można oceniać faceta przykładając miarkę zła do całej reszty. Nikt z nas nie może, mierzyć jedną miarką wszystkich. To co jam napisać o kappo kobietach , o morderczyniach, pod tym hasłem mam napisać ,że tylko wy jesteście skłonne do takich rzeczy, że w imię miłości i własnego ja możecie mordować , nawet własne dzieci. Zła ocena sytuacji. A gdzie sa matki które przeszły to samo, płaczą , ale poddają swoje córki takim samym zabiegom. To pytam się kto??? chyba dziś świadomość jest troszkę inna. Więc dalej faceci sa za to odpowiedzialni??? Wybacz Doro, ale to chyba nie tak. One to robią z tradycji. Co tu do sprawy ma dziś facet????
Uczyłam się o "histerii" u kobiet na studiach, pan doktor mówił nam o tym, że seksualność kobiet była od wieków tłamszona, a mężczyzna, którego zadaniem było przedłużenie rodu mógł tą seksualnością epatować. Jazda konna była również zalecana u kobiet by powstrzymać histerię, ponieważ wibracje powodować miały zaspokojenie. Niestety obrzezanie było jednak bardziej popularną metodą :(
"Uczeni" powinni doradzić branie środków przeczyszczających.
Jeśli chłopie masz zatwardzenie,
To na pewno i "stojenie".