
Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
23 Komentarzy
Fajnie, że pośród tych pałacowych intryg było miejsce na trochę humoru. Gul i Sumbul to wręcz kultowy duet. W WSK ich odpowiednikami mogą być w pewnym sensie Hezarfen i Evliya. Oni też byli dosyć zabawną parą :)
Sie 29, 2017
Jaki genialny post! Moim zdaniem to w jaki sposób Gul Aga wraz z Sumbulem sobie dogryzali idealnie utożsamia nas z powiedzeniem "kto sie lubi, ten sie czubi!" :-) Super, że reżyserzy postanowili przedstawić taki rodzaj dowcipu we wspaniałym stuleciu. Jeżeli chodzi o mnie to uwielbiam właśnie takie poczucie dystansu do samego siebie, a przede wszystkim szczerości i dogłębnego zaufania tej drugiej osobie!! :-) Jeszcze dopowiem, że post czytało się bardzo fajnie, także więcej poproszę! :)
Mario, wydaje mi sie, ze dowcipy i zarty Sumbula i Bulbula byly wysmienite. wlasnie one wniosly do serialu caly klimat! Nie tylko zarty ale sposob ich bycia byl smieszny, np. sposob w jaki Sumbul sie poruszal, jego miminka twarzy i te wszystkie dzwieki jakie z siebie wydobywal!Bylo to szalenie smieszne. Najbardziej utkwil mi moment w pamieci, jak Bulbul i Sumbul uczyli tanczyc naloznice w haremie. Mozna bylo boki zrywac!! To tak, jakby pokazywali ktory z nich lepiej tanczy! Wydaje mi sie, ze w Kosem, po tym jak juz przestali pokazywac "skrzydlatych" i nie bylo postaci takich jak Sumbul, Bulbul, a nawet takich jak Cennet, serial niesety stal sie zbyt powazny. Bardzo mi brakowalo takich wlasnie charakterow. ten zart jednak rozluznial atmosfere i byl bardzo potrzebny. Bardzo lubie taki humor. jest on niewymuszony. Malo tego, pokazuje, ze eunuchowie wlasnie zart uwazali jako jedna z przyjemnosci, na jakie mogli sobie pozwolic w ciezkim i tak zyciu eunucha.