Mówi się, że smutek i radość to zupełnie dwa, przeciwstawne i odmienne uczucia i przeważnie w parze nie idą. Oczywiście znajdą się też tacy, którzy spróbują to zmienić i sprawić, by choć na chwilę połączyła je jedna ścieżka. Co z tego wyszło? Zobaczcie sami.
Beautiful Ones jest pierwszym singlem promującym nadchodzącą, czwartą już płytę brytyjskiego zespołu - Desire, która będzie miała swoją wielką premierę 29.09.2017 roku, czyli już całkiem niedługo. Utwór wraz z teledyskiem został ogłoszony przez band na tydzień wcześniej nim wyszedł. Beautiful Ones ujrzało świat 21 kwietnia 2017 roku o godzinie dziesiątej. Od razu na youtube pojawiły się miliony komentarzy, setki, a nawet tysiące wyświetleń i łapek w górę, co znaczy, że jednak musiało się spodobać. O czym opowiada Beautiful Ones? Czy to tylko wesoła, skoczna melodia i chwytliwy tekst, a teledysk z kosmosu? Otóż jak sami Theo Hutchcraft i Adam Anderson twierdzą, singiel ten jest jakby hymnem osób o odmiennej orientacji seksualnej. Zjawisko przemocy wobec nich jest powszechnie znane i występuje nader często, jednak nie mówi się o tym prawie wcale. Słowa piosenki są także zachętą, do nieustannej walki o swoje. Dają ogromną motywację, a zarazem są słowami na pocieszenie. Panowie śpiewając tak piękne słowa, chcą tym samym przekazać, że właśnie ta odmienność czyni nas wyjątkowymi, a ci, którzy próbują wyrządzić krzywdę innym, są zwyczajnie zazdrośni. W teledysku, który jest swoją drogą retrospekcją (wydarzenia pokazywane są od tyłu), mamy do czynienia z drag queen, która zwyczajnie udała się do klubu na zabawę. Tam została zauważona przez jednego z mężczyzn siedzących przy barze. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że panowie w końcu poznali prawdę i zdecydowali w dość brutalny sposób zemścić się za takie oszustwo. Tym klipem Theo i Adam ukazują smutną prawdę o homofobii. Ludzie traktują samych siebie jak najgorszy sort, tylko dlatego, że mają odwagę być sobą. Jednak jest dla nich nadzieja, bo jak śpiewają Hurts: Honey one day this will fade.
Ready to go jest drugim singlem promującym album Desire. Został zapowiedziany o ile dobrze pamiętam we wtorek 29 sierpnia 2017, a swoją premierę miał w piątek 1 września 2017. Już wcześniej pojawił się zaledwie urywek nadchodzącej nowości, jednak nikt nie spodziewał się tego, co otrzymaliśmy. Ready to go jest energiczna, zachęcająca do tańca, a jej tekst nie wydaje się jakoś zbytnio złożony. Oczywiście tak też jest, ale kiedy wsłuchamy się bardziej, mrok zaczyna się ujawniać. Na pozór wesolutka pioseneczka kryje w sobie niesamowity smutek, a nawet rozmyślanie o śmierci. Teledysk jest natomiast kwintesencją Hurts. Theo Hutchcraft tak jak zwykle występuje w nim na pierwszym planie i znów wykazuje się niesamowitym talentem aktorskim jak i tanecznym. Głównym motywem przewodnim jest... pogrzeb. Z całą pewnością, jest to ostatnie pożegnanie Jackie, o której mowa w utworze i z pewnością to ona występuje w klipie. Po zachowaniu wokalisty zespołu możemy dostrzec, iż oszalał, a nawet ma zwidy, bo wszędzie widzi swoją zmarłą ukochaną. Strata była dla niego tak wielka, że tracąc Jackie, zatracił trzeźwość umysłu, a pustkę po niej zapełniają mu już tylko jej wyobrażenia i wspomnienia. Kto by przypuszczał, że tak radosna na pozór piosenka może kryć w sobie tyle smutku... Hurts nigdy nie przestaną nas zaskakiwać!
Jakość: | 20 | Popularność: | 158 |
Wsparcie: | 86 | Ocena i wartość ocen: | 12 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 31 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |