~~~ Melanie ~~~
Skończyła się lekcja biologii,więc razem z Marcelem poszłam odnieść książki do szafki.
- To gdzie chciałbyś się udać?- spytałam.
- Gdziekolwiek - odpowiedział.
- Okey to zacznijmy od stołówki.
Poszliśmy tam potem pokazałam mu szatnie, salę gimnastyczną, boisko, toalety, pokój nauczycielski,bibliotekę, salę i patio.
- To wszystko. Mam nadzieję, Że ci się podobało - gdy to mówiłam on tylko się uśmiechał.
- Dziękuję za oprowadzenie i miło spędzony czas - powiedział.
- Nie ma za co. Polecam się na przyszłość. Jeśli będziesz czegoś potrzebował wal śmiało.
- Ok. Co teraz masz? - spytał się mnie.
- Historię, a ty?
- Też mam historię. Co za zbieg okoliczności.
- Chodźmy do sali -powiedziałam. Gdy weszliśmy ja usiadłam z Angeliką, a Marcel dwie ławki za nami. Reszta dnia minęła spokojnie i przyjemnie.
~~~ Harry ~~~
Melanie to bardzo fajna dziewczyna. Mam nadzieję, że się z nią zaprzyjaźnię. Po lekcjach zadzwoniłem po ochroniarza, by po mnie przyjechał. Był po 20 minutach. Wsiadłem do samochodu,zapiąłem pasy i przywitałem Alexa.
- Hej Alex.
- Cześć Harry. Jak tam pierwszy dzień w szkole? - spytał.
- Było spoko, nikt się nie domyślił, że ja to Harry Styles.
- To dobrze, bo inaczej miałbyś przechlapane.
- Racja.
Dojechaliśmy pod dom. Wysiadłem z samochodu i podziękowałem Alexowi za podwózkę.
- Wróciłem! - krzyknąłem.
- I jak było? - spytał Liam i Zayn.
- Dowiedzieli się? - zapytał Niall.
- Poznałeś jakieś laski? -zadał następne pytanie Louis.
- Spokojnie spokojnie już mówię. Po pierwsze w szkole było fajnie. Po drugiej stoję tu przebrany za Marcela, więc się nie domyślili. Po trzecie poznałem taką ładną dziewczynę. Mana imię Melanie i jest przewodniczącą szkoły - powiedziałem.
- Styles mierzysz bardzo wysoko. Przewodnicząca szkoły to nie byle kto - powiedział Lou.
- A ty nie wyglądasz za atrakcyjnie - dodał Niall.
- A tak w ogóle to kto powiedział, że chcę się od razu z nią spotykać - powiedziałem oburzony.
- Po za tym Harry umawia się z Kendall, więc po co ma uganiać się za jakąś dziewczyną ze szkoły - powiedział Zayn.
- Dobra chłopaki skończmy gadać o szkole i dziewczynach. Trochę zgłodniałem. Zamawiamy pizzę? - zapytał Liam.
- Tak kocham pizzę - powiedział szczęśliwy Horan.
- Czego ty nie kochasz jeść? -spytał go Liam.
- Brukselki, szpinaku,szparagów i jeszcze paru rzeczy.
- Ciekawe Niall Horan nie lubi wszystkiego jeść - zaśmiałem się.
- Napiszmy na twitterze i facebooku o tym - powiedział Zayn.
- Skończcie jestem głodny.Payne zamawiaj tą pizzę - powiedział poirytowany blondyn.
- Już zamawiam - powiedział Daddy.
Poszedłem się przebrać i wróciłem do chłopaków. Zjedliśmy pizze i obejrzeliśmy jakiś film. Następnie poszedłem do siebie umyłem się i położyłem spać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Drugi rozdział trochę króciutki ale mam nadzieję, że się podoba. Poprzednia część <link>