Pewnie wydaje się wam to raczej niespotykane w tych czasach jednak opowiem wam o mojej pasji - śpiewaniu w operze. Dlaczego? Nie wolisz "normalnego" śpiewu? Wszystko opowiem wam w poście!
Od 7 roku życia śpiewam w operze, stała się ona po prostu moim domem. Dlaczego wybrałam akurat operę? Bardzo mało osób wybiera właśnie tą drogę kształtowania głosu, ponieważ zraża się do tego "operowego" śpiewu. Powiem wam jednak, że jest to dopiero drugi krok w kształtowaniu głosu. Pierwszym i najważniejszym jest nauczenie się śpiewać przeponą. Ja przyznaję, że uczyłam się tego 5 lat ze względu na mój wiek. Teraz po tych kilku latach doświadczenia i występowania na dużej scenie już jako dziecko całkowicie się wyzbyłam tego "wstydu" i nabyłam pewności siebie. Nie mówię już o samym śpiewie, ponieważ jestem w stanie po takim wykształceniu śpiewać w każdym gatunku muzycznym. Gdy jestem w operze to po prostu zamykam oczy i śpiewam tą "inną" barwą, a w domu zamieniam się w inną osobę i śpiewam popularne w tych czasach piosenki. Pewnie się zastanawiacie jak dostałam się do opery. Przyznaje, że nie za dużo z tego pamiętam bo było to 8 lat temu. Mam jednak w pamięci całą chmarę osób koło mnie w różnym wieku. Dlaczego wybrali mnie? Siedmioletnie dziecko? Widocznie zobaczyli we mnie potencjał ze względu na mój już wtedy bardzo silny głos.
Pewnie zastanawiacie się jak wyglądają moje zajęcia? System jest bardzo prosty! Dwa razy w tygodniu mam zajęcia po 2 godziny śpiewania. Nie jest to bardzo dużo jednak opera bardziej stawia na jakość nie ilość. Nie można jednak też za bardzo przemęczać głosu. Nie jest to jednak cały mój tydzień z operą. Dochodzą do tego występy według rozpiski dlatego np. w jednym tygodniu albo nawet czasami miesiącu nie mam żadnego występu a w kolejnym mam np. trzy tygodniowo. Czyni mi to bardzo nieregularny grafik do którego jestem już przyzwyczajona. Czasami jednak występ nie odbywa się wieczorem jak to powinno być jednak jest np. o 11 gdzie ja wtedy dostaje pisemne zwolnienie ze szkoły od dyrekcji. Szczególnie się śmieje po tym jak okazuje się, że klasa miała niezapowiedzianą kartkówkę pod moją nieobecność. Naprawdę, zdarzyło się to już naprawdę dużo razy.
Jak wygląda występ gdy na niego przychodzę? Zawsze muszę być w operze przynajmniej 1,5 godziny przed rozpoczęciem aktu/występu. Jednak w moim przypadku zawsze są to około 2 godziny, ponieważ nie lubię się śpieszyć. Od razu po przyjściu do opery na portierni potwierdzam swoją obecność podpisem. Następnie zmierzam ku garderobom w celu przebrania. Dlaczego najpierw ubranie nie reszta? Prosta odpowiedź na proste pytanie! Czasami kostiumy bardzo ciężko się wkłada i mogą one po prostu rozwalić resztę. Tak więc po ubraniu się lecę do wizażystek, które robią mi fryzurę i w zależności od spektaklu - makijaż. Gdy jestem już gotowa lecę na się rozśpiewać. Zazwyczaj po rozśpiewaniu mam jeszcze chwilę czasu dla siebie i zazwyczaj spędzam ją w bufecie. A wtedy już zazwyczaj słyszę wzywanie mnie przez radiowęzeł. Na scenie jestem różną ilość czasu - wszystko zależy od występu. Po zejściu ze sceny kieruje się znowu do bufetu albo czekając na kolejne wejście lub na ukłony. Oczywiście wszystko zależy kiedy występuje. Po ukłonach kieruje się przebrać i do domu ...
Czy chcę się kształcić w tym kierunku? Właściwie bardziej mnie ciągnie do śpiewania nowoczesnej muzyki takiej jak pop, ale wiem też, że wybicie się w tym gatunku graniczy z cudem. Gdy tylko jednak mogę to robię wszystko w tym kierunku. Wiadomo, jeżeli mi się nie uda pójdę w ślady opery. Nie jest to jednak tak, że tego nie chcę. Oba gatunki bardzo lubię jednak coś bardziej mnie ciągnie do popu. Czasami gdy tak śpiewam na scenie zastanawiam się czy ta scena to jest moje miejsce. Dużo bardziej lubię oglądać uśmiech dzieci i nastolatków niż dorosłych. Jeżeli jednak widzę, że im się to bardzo podoba wyciągam z siebie 100% możliwości i robię to po prostu dla siebie. Wiem, że niewiele osób ma taką możliwość kształtowania się w szczególności, że nie w każdym mieście jest opera i nie każdy może się do niej dostać. Jeżeli ktoś by mnie zapytał czy dla mnie nie jest nudny śpiew operowy - odpowiedziałabym mu, że nie. Jest to kompletnie inny rodzaj śpiewu. Osoba młoda, lub nie wykształcona muzycznie nie usłyszy tego jak trudno jest utrzymać tę barwę głosu i jak ona w głębi jest piękna i odprężająca.
Na koniec chciałabym się wypowiedzieć o tym, czy według mnie warto iść tym śladem. Jestem mojej mamie bardzo wdzięczna, że mnie przyprowadziła jak byłam mała do opery i pokazała mi ten świat. Myślę, że oprócz tego, że chodziłam do szkoły muzycznej gdzie nie do końca kształtuje się śpiew, to nie miałabym gdzie się rozwinąć. Niby jest pełno zajęć dookoła ze śpiewu ale one ograniczają potencjał do ścian pomieszczenia. W operze jednak mam przyjemność poznawać różne kraje, występować na różnych scenach, poznawać sławy. Nic dodać, nic ująć. Tak więc to wszystko z mojej historii z tym miejscem. Mam nadzieję, że po tym poście inaczej popatrzycie na muzykę operową i jej wykonawców bo jak to mówi moja nauczycielka - pop może śpiewać każdy, ale w operze tylko niektórzy. Piszcie mi w komentarzach czy byliście kiedyś w operze albo czy chcielibyście się do niej wybrać. Jeżeli też macie jakieś pytania do mnie śmiało piszcie!
Jakość: | 20 | Popularność: | 100 |
Wsparcie: | 47 | Ocena i wartość ocen: | 7 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 70 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |