Tym razem nie na grupie, ale na konfie, szybko zapytałam się oglądaczy The100 Jak zaczęła się ich historia z serialem, oraz co im się tam najbardziej podobało, więc jeżeli chcecie usłyszeć tę króciutkie odpowiedzi to zapraszam.
Moja przygoda z serialem zaczęła sie tak, że zacząłem go oglądać. Zaciekawiło mnie to, ze kurde ludzie nie żyją na ziemi i takie wtf co się dzieje. Czemu, jak, po co. I czemu oni wysyłają kidosy na tę ziemię no kurde. Oni są młodzi. Mogą tam umrzeć. No i tak zacząłem. A jak już zacząłem to nie mogłem skończyć.
Moja przygoda z serialem zaczęła się od bloga o Pretty Little Liars, na którym autorki go polecały. Obejrzałam pierwszy odcinek no i się zakochałam. Jeśli chodzi o to co najbardziej lubię w serialu, z pewnością będą to świetnie wykreowane i zróżnicowane postacie.
Jak zaczęła się moja przygoda z The100? Rozmawiałam z przyjaciółką o serialach. Zapytałam się co obejrzeć najpierw "The100" czy "Teen Wolf". Powiedziała,że Teen Wolf. Oczywiście nie posłuchałam i po ok. Dwóch sezonach uświadomiłam sobie jaką zajebista decyzje wtedy podjęłam. W tym serialu nie da się czegoś nie lubić. Lubie w nim dosłownie wszystko (nie tyczy się to każdej postaci okXD) Naprawdę każdemu go polecam bo jest cudowny.
Moja przygoda z serialem zaczęła się gdzieś w czerwcu. Chciałam napisać z przyjaciółką (z którą się teraz mocno pokłóciłyśmy, heh) pewne opowiadanie, zaproponowała coś o tym serialu. Zgodziłam się. Aby trochę ogarnąć temat, postanowiłam obejrzeć ten serial.Mocno się wkręciłam. Oglądałam prawie codziennie. Tematyka serialu to jest moja wymarzona.Obejrzałam już cały i z niecierpliwością czekam na następny sezon. Gorąco polecam wszystkim The 100. uczy bardzo wiele. To też jest jeden z powodów, dla którego ciągnę oglądanie serialu. ❤
Hejhej, co do pytania: Moja historia zaczęła się po odmóżdżeniu się Rickiem i Mortym, potrzebowałam czegoś bardziej dramatycznego, a i The100 miało świetny plakat. Najbardziej zaciekawił mnie wątek czy faktycznie da się żyć na Ziemi i jak to będzie wyglądało gdy reszta z Arki dołączy do setki. Do tego cała sytuacja Jaspera w pierwszym odcinku no i oczywiście wątek Lincolna i O.!
1.Przez film Agi Starchurskiej o serialach na wakacje, stwierdziłam ze "czemu nie?" 2.oryginalność i fabuła nieukierunkowana do wieku odbiorców (czyt. i dla "dzieci" w średnio naszym wieku i dla dorosłych)
Serial zaczęłam oglądać przypadkiem, szukałam czegoś żeby się nie nudzić i nie żałuję. Cały serial bardzo mi się podoba nie mam takiego ulubionego momentu ciężko wybrać. Chyba jest nim ten kiedy Octavia żegna się z Bellamy przed odlotem spowrotem na arkę 😁
Ja serial zaczynałam oglądać, aż 7 razy. Ten pierwszy odcinek jakos mi nie wchodził. Ogólno o serialu pierwszy raz uslyszlam na snapie mistrza prankow, czyli Marcina Dubiela. Kojarze tez coś od Stuu, ale z nim pewności nie mam. Fabuła całościowo mi się podobała ale ten pierwszy odcinek no słaby. Tak wydawało mi sie, ze mi sie nie spodoba, ale jednak nadal coś mnie do niego ciągnęło. W końcu gdy udało mi sie obejrzeć caly odcinek wciągnął mnie bardzo i w ten sam S skończyłam pierwszy sezon, a reszta sama poleciala równie szybko. W serialu najbardziej podoba mi sie nieprzewidywalna fabuła. To, ze nigdy nie mamy pewności czy nie stanie się nagle coś co wywrocilo by fabule do góry nogami.
Moja przygoda z serialem zaczęła się tak, że weszłam na filmweba w poszukiwaniu seriali wśród tych najbardziej popularnych. Natrafiłam na The 100 i w sumie średnio mnie przekonał opis, ale postanowiłam zapisać go na listę "do obejrzenia". Jakiś czas później, przeglądając Fb natrafiłam na post grupy MendesArmy, gdzie było zdjęcie Shawna grającego w The 100. Postanowiłam zagłębić się w komentarze i wiele osób bardzo chwaliło ten serial. Postanowiłam go obejrzeć od zaraz. Pierwsze ujęcie, czyli pokazanie Arki w kosmosie mnie mega zniechęciło. Myślałam sobie "kolejne gwiezdne wojny". Ale dałam mu szansę i postanowiłam obejrzeć chociaż 1 odcinek. Po obejrzeniu byłam zaciekawiona dalszymi losami bohaterów. Do tego odcinki kończyly sie w takim momencie, że musiałam oglądać dalej. A nie ukrywam że tematy, jakie są pokazane w serialu bardzo mnie zaciekawiły.
Serial zacząłem ogladac niespełna 3 miesiące temu, przedtem nie spotkałem się z żadnym innym który mógłby mnie tak bardzo zafascynować gra aktorska, jak i sama oprawa graficzna całego środowiska. The 100 obejrzałem w tydzień z kawałkiem, później poczułem dziwna pustkę i z niecierpliwością chciałem już obejrzeć kolejny sezon, generalnie to przez to zacząłem śledzić social media wszystkich aktorów. W serialu najbardziej zaciekawiły mnie pociągnięte niektóre wątki, które wydawały mi się naprawde fajne. Różnorodne elementy sci-fi typu arka, również wzbudziły moje zainteresowanie. Nic tylko rzec: serial jest naprawdę genialny!
Okej. To by było na tyle. Jedni się rozpisali więcej, inni mniej, ale ważne, że każda odpowiedź jest inna. Praktycznie połowa z nas zaczęła oglądać serial z innego powodu. Każdy z nas, jak i zapewne z was, znalazł, bąź znajdzie tam coś dla siebie. The 100 ma na tyle wątków, że jest [pomiędzy czym wybierać.