Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
12 Komentarzy
- Supernatural
- Doctorze Who
- Sherlocku
- Grze o Tron
Każdy z tych seriali jest niezwykły pod innym względem. Chociaż wszystkie z nich mają coś wspólnego - są dla mnie bardzo ważne w życiu i na każdym wylewałam dużo łez ze śmiechu jak i ze smutku. Wszystkie reprezentują inne gatunki, więc nie powinnam ich porównywać, ale mogę porównywać je pod względem przykładowo gry aktorskiej, fabuły czy efektów specjalnych.
Pierwszym serialem, który zaczęłam oglądać z tego zestawienia był Sherlock, wzbudził we mnie wielki podziw, byłam nim dosłownie oczarowana. Fabuła, gra aktorka Benedicta i Martina, to było cudowne! Podobał mi się pomysł połączenia klasyka z teraźniejszością ♥
Supernatural był następnym serialem, ojejku! godzinami mogę o nim mówić! Zakochałam się w tym serialu i teraz siedzę w nim po uszy! Nie ma wielu seriali o takiej tematyce, szczególnie, że łączy w sobie wiele wartości, można się pośmiać, a czasami popłakać. Później odkryłam Doctora Who - serial do którego przymierzałam się od bardzo dawna. Fabuła i postacie to złoto i diamenty! Pokochałam go jeszcze mocniej, ponieważ jest brytyjskim serialem, a ja kocham wszystko co związane z UK ♥ Grę o Tron zaczęłam oglądać w wakacje, interesowałam się nim już od Comic Conu w Warszawie - spędzilam sporo czasu w strefie GoT. Ten serial jest pod każdym względem idealny. Fabuła, idealnie dobrani aktorzy, efekty specjalne... Serial jest na swój sposób dziwny, nie każdemu się spodoba, ale dla mnie był strzałem w dziesiątkę. Serdecznie polecam wszystkie te seriale!
Bardzo go kocham, ponieważ z nim dorastałam oraz wiele on mnie nauczył na przykład:
-Kłamstwo ZAWSZE wyjdzie na jaw
-Przyjaźń jest najważniejsza
-Najlepsze wybory będą wtedy, gdy wybierzemy sercem
-Miłość może dużo zmienić
-Marzenia mogą się spełnić, jeśli naprawdę mocno w to wierzymy
Mimo tego że serial się skończył ciągle go oglądam od początku do końca
Napewno go nie zapomnę. <3
Hasło promujące sezon siódmy: "Liar to the end" idealnie tutaj pasuje <3
Moim ulubionym serialem jest zdecydowanie Shameless. Pomimo tego jak wulgarne sceny znajdziemy w tym serialu to wśród nich możemy dostrzec też piękno zwykłego życia. Dopóki nie obejrzałam tego serialu nie miałam tak naprawdę pojęcia jak wygląda patologia i jak piękna może być. To co ci ludzie jako rodzina są w stanie dla siebie zrobić jest naprawdę piękne. Serial ten pokazuje nam, że nie ważne jak ciężko by było to i tak w końcu możemy liczyć na rodzinę, nawet wtedy kiedy ta nie popiera naszych wyborów. Poza tym relacja Gallavich jest jedną z najpiękniejszych i najlepiej rozwiniętych jakie kiedykolwiek widziałam. Historia Iana i Mikhalia jest tak dramatyczna, toksyczna i idealna w jednym, że to się w głowie nie mieści. Tyle ile ci chłopcy ze sobą przeszli, jak bardzo się dla siebie zmienili i ile dla siebie zrobili jest piękne i pomimo tego, że ich relacja prowadziła każdego z nich do autodestrukcji, chciałabym przeżyć coś tak żywego i prawdziwego jak to co oni mieli. Każdemu, ale to naprawdę każdemu polecam ten serial, ponieważ uczy szanować to co mamy i wybaczać za naprawdę wielkie krzywdy.