Mimo że trasa Odetchnij tour zakończyła się już nieco ponad miesiąc temu, to jednak wspomnienia są ciągle żywe w nas - wszystkich osobach, które miały możliwość uczestniczyć chociaż w jednym koncercie. Być może zastanawiacie się, co się działo na ostatnim koncercie, który miał miejsce w Krakowie 19 listopada. Czy fani z tej okazji przygotowali jakieś niespodzianki dla Jeremiego i Artura?
Przygotowania rozpoczęły się zaraz po tym, kiedy ogłoszono 3 część trasy. Choć nie było wiadomo, czy to rzeczywiście będzie ostatni koncert, fani chcieli podziękować braciom Sikorskim za ten rok. Powstała konferencja na facebooku zrzeszająca wszystkie osoby wybierające się do Krakowa. Ktoś rzucił pomysł, by ponownie napisać piosenkę (na poprzednim koncercie w Krakowie w maju również został zaśpiewany taki utwór). Oczywiście od razu wszyscy przystali na tą propozycję, ale kto się tym zajmie. Na początku zgodnie ustalono, że tekst powstanie wspólnymi siłami, ale szybko okazało się, że to się nie uda. Dlatego zwrócono się z prośbą do dziewczyny, która napisała taki tekst na poprzedni koncert, czy tym razem również mogłaby coś wymyślić. Oczywiście, od razu się zgodziła. Większa ilość osób chciała, aby słowa dopasować do melodii z piosenki "Piorunochron" i taka była też pierwotna wersja. Jednak z powodu problemów z ułożeniem tekstu, ostatecznie wybrano utwór "Masz w sobie ogień". I po jakimś miesiącu, po licznych poprawkach, powstał tekst ostateczny, który wszystkim przypadł do gustu i został ciepło przyjęty.
A ono tekst do melodii "Masz w sobie ogień":
Przyszliśmy wy też
Razem wybawimy się
Na koncercie z
Odetchnij Tour
To najlepszy czas (bo)
Spędzony razem tu
Z wami obok tuż tuż
Daj się ponieść
Baw się najlepiej
Wykorzystaj każdą chwilę w miejscu tym
Czas z przyjaciółmi i idolami
Więcej nam nie trzeba nic
Ooo
Zedrzemy głos tu dla Was
Ooo
Wierzymy, że
Ooo
Tworzymy coś pięknego z Wami
Ooo
I to jest to
Mimo tego że
Kończy się Odetchnij Tour
Wszystkie chwile te nie zginą, nie
Mocno wierzę w to
Że spotkamy jeszcze się
I to z każdym z Was
Daj się ponieść
Baw się najlepiej
Wykorzystaj każdą chwilę w miejscu tym
Czas z przyjaciółmi i idolami
Więcej nam nie trzeba nic
Ooo
Zedrzemy głos tu dla Was
Ooo
Wierzymy, że
Ooo
Tworzymy coś pięknego z Wami
Ooo
I to jest to
Aby tekst dotarł do wszystkich, został rozesłany na wszystkie grupy związane z koncertem. Poza tym również przed klubem wiele osób zostało przepytanych, czy posiada owy tekst, a jeśli nie, to został on im przesłany. Wiadomo, że trudno było dotrzeć do każdej osoby, ale większość była na to przygotowana, co przyniosło wspaniały efekt.
Jakiś miesiąc przed koncertem jedna z dziewczyn wpadła na pomysł, by wręczyć chłopakom prezent, który byłby fajnym powrotem do każdego koncertu z tej trasy. Mowa tu o albumie ze zdjęciami ze wszystkich koncertów. Jak też pomyślała, tak zrobiła. Znalazły się tam zdjęcia z każdego M&G, fotki chłopaków ze sceny podczas występów klubowych, ale też plenerowych. W skrócie mówiąc - wszystkich koncertów, jakie chłopaki zagrali w tym roku. Oczywiście, mimo najszczerszych chęci, nie udało się umieścić w nim wszystkich zdjęć, dlatego trafiły tam najbardziej kreatywne fotki z M&G i najładniejsze ujęcia chłopaków na scenie. Łącznie ponad 120 zdjęć. Z początku prezent ten miał zostać wręczony w czasie M&G, ale kiedy okazało się, że koncert w Krakowie jest ostatnim i nie będzie już finałowego, dziewczyny chciały posunąć się krok dalej. Skontaktowały się więc z odpowiednimi osobami z Mymusic, które były odpowiedzialne za organizację owego koncertu i zapytały, czy byłaby możliwość wręczyć ten mały upominek na scenie i przy okazji podziękować w imieniu wszystkich fanów za cudowną trasę. Po wielu próbach w końcu się udało i dziewczyny dostały twierdzącą odpowiedź. Album był już gotowy, piosenka również, pozostało tylko ułożyć jakieś ładne podziękowania i kupić kwiaty.
Przede wszystkim ten koncert był inny niż wszystkie, dlatego że chłopaki dużo mówili na temat swoich dalszych planów muzycznych. Czy to rzeczywiście jest ich ostatni WSPÓLNY koncert? Czy już nigdy więcej nie zagrają razem? Jakie mają plany na przyszły rok? To były tematy dosyć często poruszane przez chłopaków w przerwach między piosenkami. Wiemy jedno. Żaden z nich nie spoczywa na laurach i teraz przygotowują się do swoich solowych tras. Artur już ogłosił pierwsze pięć miast, w których wystąpi, a Jeremi pracuje nad nowym materiałem. Obiecywali też, że w ramach niespodzianki Jeremi pojawi się w niektórych miastach razem z Arturem. Nie jest to więc koniec ich wspólnych występów, chociaż wiadomo, że nie będzie ich tak wiele jak w tym roku.
Chłopaki rzeczywiście zadbali, aby ten koncert był wyjątkowy, ale fani również nie pozostali daleko w tyle. Przygotowali dwie niespodzianki, które wywołały wiele wzruszeń po obu stronach - i chłopaków, i samych fanów.
Dziewczyny przed klubem wzbudziły zainteresowanie, bo jak o piosence wiedzieli wszyscy, tak wejście na scenę było trzymane w tajemnicy do samego końca. Będziecie się komuś oświadczać? - sypały się tego typu pytania. Dziewczyny jednak pozostały niewzruszone, a rąbek tajemnicy uchyliły tylko nielicznym. Po wejściu do klubu od razu porozmawiały z panią, która wiedziała o wszystkim. Jeszcze raz przedstawiły jej plan swojego działania i umówiły się z nią, że w trakcie koncertu zabierze je tam, gdzie trzeba i wprowadzi na scenę. Kwiaty razem z prezentem zostały ukryte w bezpiecznym miejscu a dziewczyny mogły w spokoju skorzystać z M&G i bawić się na koncercie. Kiedy ten zbliżał się ku końcowi, zostały zgarnięte za scenę, gdzie się okazało, że jednak Sikorscy zmienili setlistę i do końca koncertu zostało jeszcze chwilę czasu, dlatego by nie stracić zbyt wiele, dziewczyny wróciły w okolice sceny i z boku obserwowały dalszą część występów chłopaków. W końcu nadszedł ten moment i podczas ostatnich słów braci Sikorskich, dziewczyny zostały zauważone i zaproszone na scenę. Wtedy właśnie padły podziękowania, które brzmiały mniej więcej tak: "W imieniu wszystkich fanów, chciałybyśmy Wam podziękować za tą trasę, za 18 koncertów w 15 miastach. Za Was uśmiech, za motywację, za pozytywną energię, która płynie tutaj ze sceny na każdym koncercie. Dziękujemy też, że uwzględniliście tyle miast w różnych częściach Polski, bo wiele osób mogło Was spotkać po raz pierwszy i spełnić swoje marzenia. Z racji tego, że była to wasza pierwsza wspólna trasa, to zapadnie w naszych sercach na zawsze. Mamy też nadzieję, że Wy również będziecie ją mile wspominać. I w związku z tym mamy dla Was mały prezent, który może wam w tym pomóc." Po tych słowach zaśpiewaliśmy wszyscy piosenkę, o której pisałam wyżej i myślę, że wszystko poszło zgodnie z planem.
Wszyscy mamy nadzieję, że ta niespodzianka spodobała się chłopakom i rzeczywiście będą często powracać myślami do tych koncertów.
Mimo że jest nam trochę przykro, że ta wspaniała przygoda się już skończyła, ale jednak jesteśmy pewni, że przyszły rok przyniesie nam o wiele więcej wspaniałych wspomnień. W końcu nie będzie już jednej trasy, ale dwie osobne, co oznacza dwa razy więcej koncertów :D
Jak wam się podoba piosenka napisana dla chłopaków? I co sądzicie o całokształcie pomysłu, na jaki wpadły dziewczyny? Chętnie przeczytam wasze opinie na ten temat.