ZALOGUJ SIĘ I DOŁĄCZ DO TEGO FANDOMU!
Mogliście już widzieć jeden z moich postów,gdzie opisuję moje ulubione shipy pochodzące z tego serialu, jednak w tym poście chcę skupić się na tych złych.
VARCHIE - Veronica i ArchieTo zdecydowanie najbardziej znienawidzony ship w tym serialu. Ich związek opiera się głównie na wielu wymuszeniach ze strony Ronnie. Początkowo, nic do nich nie miałam. Jednak gdy chłopak wstąpił do rodziny,wszystko się zmieniło. Rozumiem,chciał zaimponować ojcu,ale czy wyszło mu to na dobrze? Veronice zna niedługo,a już zdążył dla niej zerwać kontakty ze swoimi przyjaciółmi od najmłodszych lat. Nie wspomne już o tym, że kompletnie zignorował WŁASNEGO ojca,w imię innego. Naprawdę, Archiego bardzo lubiałam. Miałam go za fajnego,uzdolnionego chłopaka, który po prostu gubił się we własnych uczuciach, co często zdarza się nastolatkom. Teraz jego zachowanie mnie dziwi. Jeśli mam być szczera,to w tym serialu nie opisują miłości, którą ma niby darzyć swoją ukochaną. Jasne, przeszedł ten cały rytułał, ale żeby był w niej jakoś szaleńczo zakochany? Przepraszam,ale w ich wspólnych momentach tego nie widzę. Już bardziej mogę stwierdzić, że robi to wszystko właśnie dla Pana Lodgea, Czyż nie ciekawa sugestia? #TEAMHARCHIE.
PENELOPE I HALKolejna para od sześciu boleści! Cieszę się,że ich wspólna droga trwała tak krótko. Śmieszy mnie to,jak Penelope broniła się, że coś do niego czuła. Poważnie? Czy ona jest zdolna do kochania kogokolwiek albo czegokolwiek? Zwłaszcza,że od początku Riverdale nigdy nie okazała dla niego skruchy. A Hal? Niby mądry, sprytny facet,a dał się tak szybko omotać takiej kobiecie. Jasne,nie jest najwspanialszą postacią, ale jednak Penelope na niego nie zasługuję,no przepraszam ja bardzo. Nie wiem nawet po, co TO wymyślili.
HIRAM I HERMIONETutaj nie muszę nic dodawać. Jednak pokuszę się o kilka słow opisu tego małżeństwa. Jedyne co ich łączy to egoistyczna córka i nielegalny biznes. Kobieta tak poświęca się dla pieniędzy i męża, że to aż smutne. Nie dziwię się,że miała krótki romans ze starym Andrewsem. I w sumie jakbym miała pisać opis obu tych postaci, to nie miałabym im tak wiele do zarzucenia. Hermione to kobieta,która wżeniła się w złą rodzinę,a Hiram to typowy biznesman, który po prostu musi być tym złym. Jednak ich rodzinne dramy powoli mnie zabijają. Ten serial powinien się nazywać The lodge show. Wszystko co się dzieje w Riverdale jest z nimi złączone.
Cheryl i JosieWiem,że tak naprawdę do niczego między nimi nie doszło,jednak muszę je tu uwzględnić. Jak bardzo kocham Cheryl,to tak mocno muszę ją tutaj skrytykować. Ta przyjaźń to tylko zwykły bzik jej na punkcie Josie. Rysunki, świńskie serce? GROSS. Po drugie,nie widzę Josie z nikim w tym serialu. Nie jest ona postacią,która jest tam po to,aby w kimś się zakochać. Obie te postacie lubię,ale mają swoją oddzielną rolę w Riverdale. Cheryl właśnie ma być tą, która się zmienia dla swojej ukochanej,a jej przyjaciółka dziewczyną, która bardzo będzie mieszać Lodgom - głownie Veronicie. GOOD FOR HER
Ten post jest POLECANY na głównej i jego autor zarabia. Administratorzy i eksperci (1) ocenili go na: 2,400 punktów