Rozpoczynając swoją grę w God Of War nie liczyłem na to, co dostałem. Spodziewałem się po prostu ostrej młócki, pięknej grafiki i ciężkiego klimatu. Wiedziałem, że będzie dobrze a po zapoznaniu się z tekstem Patryka i innymi w sieci - czułem, że będzie wspaniale. Jednak w życiu nie spodziewałem się jak naprawdę gra się w tą grę i co oferuje.
Gry bywają różne. Lepsze, gorsze, są też tytuły genialne, których nie wolno ominąć ale i takie, których nie powinniście tykać - z różnych przyczyn. Między innymi dlatego piszemy o grach na Fandoms coraz więcej. Są też takie gry, w które zagrać trzeba i to z wielkim naciskiem na słowo trzeba. Po prostu - jeśli gracie, macie przynajmniej te 18 lat i nie stronicie od gier akcji…. zagrajcie koniecznie. Okej, jak chcecie zobaczyć przepiękną, powalającą grafikę… również zagrajcie koniecznie. God Of War nie jest grą łatwą, a niektóre momenty naprawdę dają popalić, jednak satysfakcja z poradzenia sobie z kolejnym przeciwnikiem cieszy tak bardzo, że nawet się nie obejrzysz jak miną kolejne 2 godziny…
Tym przydługim wstępem postanowiłem wprowadzić Was w temat God of Wara. Gry, która zapisze się w historii gier na długo. Nie dość, że pozycja ta jest zaskakująco długa i rozbudowana (naprawdę długa - gdy sądziłem, że jestem gdzieś za połową fabuły, okazało się, że to dopiero jakiś tam skrawek jednego ze światów…), przegenialnie piękna (naprawdę nie znam ładniejszej produkcji na konsole - ona wyciąga z PS4 … mam wrażenie więcej, niż ta konsola może zaoferować!) i obłędnie miodna (radość z przemierzania kolejnych krain, pokonywania przeciwników a nawet rozwiązywania zagadek(!) jest naprawdę odczuwalna), to jeszcze czerpie praktycznie wszystko, co najlepsze z innych gier tworząc grę...idealną?
Określenie gra idealna zawsze jest kontrowersyjne. Przecież nie ma możliwości, by jakaś gra spodobała się dosłownie każdemu. Co to, to nie. Kto więc NIE zachwyci się God of Warem? Przede wszystkim - jest to gra zdecydowanie dla osób pełnoletnich. Bywa naprawdę brutalnie… na pewno bardziej niż w “GTA”, które choć też jest “od 18”, to grają w to niemal wszyscy. Tym razem potraktujcie znaczek 18+ serio - czasami zobaczycie takie finishery Kratosa, że aż będzie Was to bolało. God Of War skierowana jest raczej głównie dla męskiej grupy graczy z uwagi na tematykę oraz formułę gameplayu… i to w sumie tyle.
Nawet jeśli dotychczas przygody Kratosa (w mitologii greckiej) Was nie urzekły i wydaje Wam się, że “to nie dla mnie”... nie odpuszczajcie GoWa , bo stracicie genialne chwile jako gracz. Nawet jeśli preferujecie nieco łagodniejsze formy gier akcji z domieszką przygody jak choćby Tomb Raider czy Uncharted… śmiało bierzcie się za najnowsza producję studia Santa Monica. Sam nie jestem fanem aż tak nastawionych na akcję gier, ale to, co oferuje God Of War zaskakuje niemal na każdym kroku. Gra czerpie garściami z filmowej formuły wspomnianych wyżej produkcji i efekt końcowy jest naprawdę znakomity. Fabuła wciąga, ale jednocześnie nie sprawia, że GoW staje się “łagodniejszy” - przeciwnie. Historia jest poważna, brutalna i ostra , ale podobna w formie, która nie zniechęci amatorów lżejszych produkcji.
Jakby tych wszystkich zachwytów było mało, God Of War oferuje całkiem sporo zagadek i momentów, w których musicie wysilić nie tylko zręczne palce, ale również mózg. Nie są to strasznie skomplikowane łamigłówki, jednak nie będziecie mieć raczej wrażenia, że twórcy mają Was za idiotów, którzy nie rozumieją jakichś banałów. Zagadki stanowią wyzwanie, z którym jednak na pewno sobie poradzicie, ale - już to gdzieś czytaliście, prawda? - będziecie czuli realną satysfakcję z ich rozwiązania.
Bardzo ciekawym pomysłem jest fakt, że korzystamy z dwóch dość odmiennych stylów pokonywania przeciwników - walka oraz broń, taka jak topór. Z tym drugim związane jest niemało własnie takich, wymagających pomyślenia momentów - efekt jest naprawdę doskonały, gdyż w God Of War nawet w sytuacjach, które wydawałoby się, zostaną potratkowane sztampowo (bo zwyczajnie wydaje się niemożliwe, by stało się inaczej) czymś jesteśmy jednak zaskakiwani.
God Of War jest grą naprawdę długą a przy tym naprawdę rozbudowaną. Spodziewajcie się wielu elementów znanych z gier RPG - rozwój postaci (zarówno Kratosa jak i Atreusa - syna głównego bohatera - o czym za chwilę), broni, stylu walki i wielu innych elementów to coś, na co musicie realnie zwrócić uwagę, gdyż dłuższe zwlekanie z rozwojem bohatera sprawi, że przestaniecie mieć z biegiem czasu jakiekolwiek szanse by pokonać przeciwników. Cech rozwojowych jest naprawdę sporo i spędzicie niemało czasu przeglądając dobrze przygotowane menusy i czytając o tym jak możecie usprawnić siebie w grze. Trzeba przyznać, że to, co czasem Kratos z Atreusem wyprawiają naprawę robi wrażenie i właściwie każda nowa umiejętność, ktorą posiądziecie sprawia, że czujecie się przykuci do gry coraz bardziej…
...podobnie jak jego bohaterowie - bo jest ich dwóch. Kratosa przedstawiać fanom nie trzeba, a nie fanom przypomnijmy, że odgrywa on w grze rolę tytułowego Boga Wojny. Potrafi naprawdę wiele, zniesie jeszcze więcej… choć absolutnie nie będziecie się czuć tak silni jak w poprzednich odsłonach gry. Postacie bez większego problemu potrafią sobie z nami poradzić - spodziewajcie się niemałej liczby zgonów, na praktycznie każdym etapie gry. Nowością w serii jest natomiast pojawienie się drugiej, bardzo ważnej postaci w grze - Atreusa, syna Kratosa. To jest właśnie ten moment, gdy wydaje Wam się, że już wszystko co wspaniałe w tej grze znacie i już nic Was przecież nie może zaskoczyć...aż do tego momentu.
Wątek ojca i syna w grze wypada rewelacyjnie, rozwija się i przede wszystkim sprawia wrażenie...do bólu naturalnego. Nie jest ani bezwzględnie ostro, ani zbyt pięknie. Jest po prostu naturalnie - złapiecie się wielokrotnie na tym, że obie postacie reagują w różnych sytuacjach dokładnie tak, jakbyście mogli to sobie wyobrazić. Autentyczność w God Of Warze cieszy niesamowicie i jeszcze bardziej zachęca do zabawy.
Skoro już mówimy o tym, co cieszy (a jest coś, co nie cieszy w tej grze?) - wiem, że na to czekaliście. Grafika. A raczej GRAFIKA. To niezwykłe jak ta gra wygląda. Nigdy w życiu nie sądziłem, że poczciwa ZWYKŁA PS4-ka jest w stanie wygenerować tak obłędnie wyglądające efekty, miejscówki, postacie… uwierzcie - jest AŻ TAK dobrze. Jest absolutnie zjawiskowo - spodziewajcie się odwiedzin bardzo różnych miejsc, niemałych, pozornie sprawiających wrażenie wręcz sandboxowych lokacji, dopracowanych do najmniejszych szczegółów. W dodatku efekty atmosferyczne, cząsteczkowe, woda, ogień, śnieg, lód…. wymieniać tak można bez końca. Ostre jak brzytwa tekstury, wielki obszar rysowania, płynność i czasem wręcz ogrom rzeczy dziejących się na ekranie. Nie wiem, czy po God Of War jakaś gra zdoła przebić poziom magików z Santa Monica - dokonali w mojej opinii czegoś wręcz niemożliwego.
Niemałą radość gra sprawi też maniakom platformowej rozgrywki i właśnie tego rodzaju elementów z produkcji Naughty Dog czy choćby wspomnianych już także Tomb Raiderów. W grze występują elementy pseudo-platformowe, które choć nie są większym wyzwaniem (a szkoda), to jednak wyglądają znakomicie i dodają swoistego “pieprzu” do rozgrywki. Rozmach lokacji, wielopoziomowe obszary, w których przyjdzie nam się znaleźć, wszystko to w połączeniu z logicznymi rozwiązaniami by przejść dalej sprawia, że także fani tego rodzaju rozgrywki znajdą w GoW coś dla siebie, choć pewnie nawet by się tego - włączając tę grę - nie spodziewali.
Każdy jednak z pewnością spodziewa się epickich pojedynków z przeciwnikami, i nie martwcie się - dostaniecie ich naprawdę wiele i z nawiązką. Co prawda nie będą to tak kolosalne hordy przeciwników jak w innych, poprzednich odsłonach serii, ale i tak na ekranie dzieje się mnóstwo - nie brakuje naprawdę ogromnych, potężnych przeciwników jak i takich, których naprawdę ciężko pokonać ze względu na ich styl / cechy. Tak , w God Of War potyczki wymagają zwykle opracowania w locie swoistej strategii, a gdy zacznie się mieszanie typów przeciwników, to już w ogóle robi się hardkor. Jest widowiskowo, miodnie i zróżnicowanie. Bywa też ciężko, bo to nie gra dla przedszkolaków, ale tak być powinno. God Of War to mięsista gra. Nie liczcie na prosty, samo-przechodzący się gameplay - tu trzeba się natrudzić, ale zwykle nie jest to związane z kosmicznie wyśrubowanym stopniem trudności w grze, a bardziej koniecznością znalezienia sposobu na kolejne bestie, z którymi będziemy się mierzyć. I to - owszem - jest w tej grze piękne. Jakość, nie perfidna, chamska ilość.
O grze wiele napisał Wam też Patryk tutaj: http://fandoms.pl/329312/god-of-war-najlepsza-gra-na-ps4-recenzja, który opublikował także video-recenzję (http://fandoms.pl/329760/god-of-war-recenzja-video), zatem po więcej odsyłam Was do jego materiałów. Ja natomiast zaprawdę powiadam Wam - to bezwzględnie jedna z najlepszych gier w historii - dopracowana w każdym szczególe. Jak wiele jest w niej wspaniałości przekazałem Wam w moim tekście, który stanowi zwieńczenie klamrą naszego redakcyjnego testu God Of War. Prawdziwy powód dla hardkorowego gracza by kupić PlayStation 4. Jeśli go szukaliście - oto jest. Liczcie na cuda - nie przeliczycie się - naprawdę.
Ocena: 9,8/10 .
Dlaczego nie 10? Bo mimo wszystko nie jest to gra dla każdego, jednak jest to czepianie się totalnie na siłę - bo jak coś jest do wszystkiego to jest zwykle do niczego.
Grę do testu dostarczył polski oddział SONY - PlayStation Polska. Screeny pochodzą w pierwszych ok. 10 godzin gry, aby nie spoilerować tym, co wydarzy się później. Odkryjcie to sami - naprawdę warto.
Jakość: | 20 | Popularność: | 2270 |
Wsparcie: | 11 | Ocena i wartość ocen: | 1 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 15 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |
Z jednym tylko się nie zgodzę Piotrze ( czepiam się ;) ), a mianowicie, że gra głównie skierowana jest do facetów. Miałem przyjemność puścić grę dziewczynie i o dziwo nie dość, że dobrze jej szło (najniższy poziom trudności) to jeszcze całkiem jej sie spodobało (a dodam, że do niedawna nie potrafiła dobrze chwycić pada). Podejrzewam, że to głównie ze względu na te relacje ojca z synem, która jest ŚWIETNA!
Także taka uwaga z mojej strony, a co do reszty to mam podobne zdanie ;)
A teraz ustawiaj sobie poziom ,,BÓG WOJNY" i znienawidź te grę <3