Hej Kochani! Dzisiejszy post miał dotyczyć wywiadu, który przeprowadziłam z niektórymi z Was, jednak przez dzisiejszy dzień i natłok emocji towarzyszący mi prezentuje Wam całkiem inny post, nie jest to wywiad, to są moje emocje. Zapraszam do czytania i mam nadzieję, że wybaczycie mi brak wywiadu, który oczywiście pojawi się jako następny post!
A więc zacznijmy od początku, z Arturem jestem związana coś około 2,5 lat. Jest dla mnie niesamowitym wsparciem i inspiracją. Mimo, że nigdy nie byłam na jego koncercie, nie mam nic z jego kolekcji, nie udzielam się na grupie, jednak wspieram Go całym serduszkiem i jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Pomaga mi, robi to nieświadomie, bo pewnie nawet nie ma pojęcia, że jest ktoś taki jak ja.
Piosenki Artura zajmują część mojego serca, nie bez powodu. Teraz chcę Wam przekazać co dla mnie znaczą i jak mi one pomagają. Nie skupię się na wszystkich, jednak każda z nich jest dla mnie bardzo ważna.
Piosenka, która jest również tytułem tego posta.
Piosenka, której słucham gdy mam w oczach łzy.
Piosenka, która sprawia, że czuje się spokojnie.
Zwykła piosenka, zwykły tekst i zwykłe wykonanie, jednak dla mnie jest to niezwykła całość. Artur włożył całe swoje serce w CAŁĄ tą piosenkę, przelał w nią całe swoje emocje, które odczuwam przy jej słuchaniu. Może zabrzmieć to dziwnie, ale podpasowuje sobie tą piosenkę do siebie. W najtrudniejszych momentach i sytuacjach, ona jest i mimo tego, że jest zwykłą piosenką, jak każda inna, to sprawia, że łzy w oczach znikają.
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, mamy wzloty i upadki, jednak musimy się podnieść i nie patrzeć już przez łzy, aby pokazać, że jesteśmy silni. Jeśli nie potrafisz być silny dla siebie, pomyśl o kimś, kto zawsze jest z Tobą, zrób to dla tej właśnie osoby.
Piosenka, która mi osobiście dodaje wielkiej wiary w siebie.
Coraz bliżej celu jestem
(..)
Więc idę nie ukryje siły, którą w sobie mam
Chwilę myślę o tym co znam i gotowy do zmian
Znajdę drogowskazy, które dał mi świat...
(..)
Powiedz tylko czego pragniesz, a do końca będę walczył
Wzbudze w sobie wielką siłę
Mam nadzieję, że wystarczy.
Można powiedzieć, że ten fragment opisuje mój dzisiejszy dzień. Byłam coraz bliżej wyznaczonego celu, nie ukrywałam mojej determinacji i tego, że zależy mi na tym, aby wszystko się udało. Byłam gotowa na wszystko, słuchałam rad wszystkich w koło.
Aż czar prysł, wszystko zaczęło się sypać, nie ukryję, było mi ciężko i trudno, jednak słowa z ust Artura, Do KOŃCA będę walczył, postawiły mnie na nogi i dodały nadzieji, którą straciłam 15 minut wcześniej. Chciałam się poddać, dzwoniłam, aby mnie zabrali. Jednak zostałam. Walczyłam do końca. I to, że jednak się nie poddałam zawdzięczam Bogu, Arturowi i Rodzicom.
Pamiętajcie, walczcie do końca. Nie poddawajcie się. Szukajcie takiego wyjścia, które sprawi, że mimo trudności i problemów osiągnięcie swój cel.
Ja uciekam stąd.
Jeśli ktoś daje Ci szansę na spełnienie marzeń wykorzystaj to, ale jeśli będziesz czuł się tam źle uciekaj od razu. Jak to powiedział mój przyjaciel, w życiu dostaniesz swoją szansę, może jeszcze nie jest na to pora, może los szykuje dla Ciebie coś o wiele lepszego. I może faktycznie tak jest. Osobiście nie wierzę w przypadku, każda rzecz, czynność czy słowo nie jest przypadkiem. A każda łza jest początkiem czegoś wielkiego. Może czasem warto robić coś na własną rękę, zacząć samemu o siebie walczyć, o swoje marzenia?
Z tym pytaniem Was zostawię. Pamiętajcie tylko, że nie jest wstydem to, aby prosić o pomoc, dla innych to tylko kwestia kilku sekund, aby napisać kilka słów, a dla Ciebie? Mogą one być wielkim wsparciem.
Spełniajcie marzenia, walczcie do końca, bo każda łza jest początkiem czegoś nowego i czegoś wielkiego, a nic nie dzieje się bez powodu.
Do następnego 👋
Jakość: | 20 | Popularność: | 309 |
Wsparcie: | 0 | Ocena i wartość ocen: | 1 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 26 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |