Odcinek zaczął się już od początku rozprawą sądową. Jak pamiętamy, na koniec 2 sezonu, został aresztowany Archie. Niesłusznie. Kogo to sprawka? Oczywiście nikogo innego jak Hirama Lodge. Ronie była załamana. Powiedziała mu, że już nie ma córki. Powiedziała mu te słowa ze szklanymi oczami. A czemu? Hiram stwierdził, że pozwanie ukochanego córki było karą za to, że postawiła chłopaka ponad rodzinę. No nie nazwałabym tego rodziną. To co się dzieję w domu Lodge’ów przechodzi wszelkie granice. Hermione, powiedziała córce, że zostaje u boku męża, tylko ze względu na nią. Nie chce zostawić jej z ojcem tyranem! „Jestem więźniem, ale nie jestem marionetką” Ciekawe jak dalej potoczą się losy tej niemalże rozbitej rodziny? Wszyscy wakacje spędzili na rozprawie Archie’go. Zarzuty wobec niego, były katastrofalne. Założył The Red Circles, pobił kalekę, groził członkowi Southside bronią... Zarzuty wobec niego zostały wyolbrzmione, bo z każdego potrafilibyśmy go wybronić i wytłumaczyć jego poczynienia. Adwokat Archie’go, jego własna matka, powiedział, że Archie stawia dobro innych ponad swoje. I taka prawda! Uratował Cheryl ryzykując własne życie, stał na straży w domu, kiedy jego ojciec smacznie spał, pomógł odnaleźć zabójce Jasona, a także pomógł w sprawie Blackhooda! Archie został wypuszczony na weekend i spędził go w gronie najbliższych (tak, jak zalecił mu sędzia). Wszyscy powrócili na sale sądową z nadzieją, że uda im się wyciągnąć Archie’go z kłopotów, lecz niestety stało się coś złego. Ława przysięgłych nie mogła się ze sobą zgodzić i proces musiał zostać przeprowadzony od nowa! Do Archie’go padła propozycja iż jeśli przyzna się do winy może zostać złagodzony wyrok. Jego adwokat nie zgodził się na to, lecz on zdecydował SAM. Nie chciał, aby jego najbliżsi przechodzili ten proces od nowa. Moim zdaniem było to bez sensu, bo przyznał się do czegoś, czego nie zrobił tylko po to, aby bliscy nie musieli od nowa przechodzić procesu. Wszyscy byli załamani! Co będzie dalej z Archie’m Andrewsem? 

Co z losami węży? Przenieśli swoją miejscówkę. Archie dołączył do gangu. Ale wiecie co? Gdy zobaczyłam te scenę.. Naprawdę uważam, że to słuszna decyzja. Wcześniej byłam do tego negatywnie nastawiona, ale i Cheryl i Archie pasują do gangu! Cheryl się dziś świetnie spisała! Ghoulies uprowadzili psa Hot-Dog’a. Głodzili go, no i nie wyglądał on zbyt dobrze. South Side mieli do wyboru- albo zostawić psa w rękach Ghoulies, albo uratować go. ZARYZYKOWALI! To była cudowna scena. Piesek również jest członkiem gangu, a kodeks mówi, że nie można zostawić drugiego członka w potrzebie. Wszyscy ruszyli do siedziby Ghoulies. Mieli przejść niezauważeni, ale niestety nie udało się. Jaki to był stres! Jughead i Penny znowu twarzą w twarz! W zamian za psa, chcieli kurtkę Jugheada. Zdenerwowana Cheryl strzeliła z łuku w jednego z chłopców. Wtedy już miało dojść do bójki, ale Jughead krzyknął, że następnym razem Cheryl ma celować w Penny. Cheryl nigdy nie pudłuje. W ten sposób Southside, a raczej już NORTHside zabrało psa i wrócili na swoje terytorium. Wiemy już, że Betty jak i reszta gangu jest zagrożona. Co w tym sezonie wydarzy się między dwoma gangami? Może kiedyś dojdą do porozumienia?

SWEET PEA Z JOSIE! W odcinku nie brakowało nam scen ukochanego shipu- Choni. Dziewczyny z okazji zakończenia wakacji zorganizowały imprezę na basenie. Wszyscy świetnie się bawili, a dziewczyny.... Wyglądały niesamowicie! Zresztą jak zawsze. Na basenie mogliśmy też ujrzeć gorącą scenę Josie z Sweet Pea, a także Kevina z Moosem. Członek gangu z piosenkarką przeżyli 3 miesięczny romans, a co będzie dalej? Z tego co mówiła Josie- to koniec, ale czy na pewno uda się jej tak łatwo zapomnieć o przystojniaku? Nasze ukochane shipy na szczęście wszystkie się trzymają, przez przerwę wakacyjną żaden nie ucierpiał! 

Alice przez wakacje, leczyła się na farmie.. Nie podoba mi się to ani trochę. Widać, że matka straciła rozum, tak jak jej córka. Piją herbatkę z mlekiem, chcą palić pamiętniki, a później... dziecko! Scena na koniec odcinka była przerażająca! Betty udawała, że chodzi do psychiatry, żeby dostać leki. Matka z siostrą dowiedziały się o tym i nie było za ciekawie. Betty po rozprawie sądowej Archie’go wracając do domu wyszła na taras, a tam... Zobaczyła na własne oczy jak Polly i Alice wrzucają dzieci w płomienie, a później cofają się one w górę. Betty zemdlała i dostała drgawek. To była bardzo dziwna scena i jeszcze sama nie mogę jej zrozumieć, ale podejrzewam, że to mogłoby być coś typu snu. Chyba, że reżyserzy naprawdę zdecydowali się na wątek paranormalny! W odcinku wspominany jest też garbulec. Nie wiemy jescze na czym to polega, ale już czuję, że to będzie niezła akcja. Jughead po zobaczeniu w przyczepie mapy narychmiast ruszył do lasu zaznaczonego na niej i ujrzał tam... Kolegów, którzy klękają nad „pomnikiem” grabulca! Mieli napisane coś na plecach i zażyli jakąś dziwną miksturę. O co w tym wszystkim chodzi? Dowiemy się już za tydzień!