Hejka!
Jak co tydzień, przyszedł czas na Twitterowe podsumowanie najnowszego odcinka Riverdale. Tym razem będzie to odcinek czwarty z sezonu trzeciego, o nazwie "The Midnight Club", podczas którego mieliśmy okazję bliżej przyjrzeć się przeszłości rodziców głównych bohaterów. :) Zapraszam!
Przede wszystkim trzeba przyznać, że najnowszy odcinek był zdecydowanie najlepszym z trzeciego sezonu, o ile nie najlepszym w ogóle.
I nie tylko ja tak uważam. Odcinek na Twitterze zebrał niemal same pozytywne opinie, jedną z nich macie u góry. Podobnych było naprawdę mnóstwo. Chwalona jest także gra aktorska Lili Reinhart, która w tym odcinku wcieliła się w swoją serialową mamę, Alice Cooper.
Wy też uważacie, że to był najlepszy odcinek z wszystkich dotychczasowych? :) Dajcie znać w komentarzach!
Pozostając w temacie Lili jako Alice... Oprócz gry aktorskiej, godna pochwały jest także cała charakteryzacja. Postać Alice była w tym odcinku nieziemska, trudno było od niej oderwać wzrok.
Ale... styl Betty jest zupełnie inny. Co ciekawe, dużo fanów twierdzi, że to styl Alice jest lepszy, i bardziej pasuje blondynce, niż jej pierwotny. Muszę przyznać, że również zgadzam się z tą tezą. Może by tak skończyć ze sweterkami, i przerzucić się na coś innego? :)
A Wy, jakiego jesteście zdania?
Kto by się spodziewał? W najnowszym odcinku widzowie zobaczyli... Barchie! Nie, zaraz, wróć.
Fani zobaczyli Alice i Freda! Dowiedzieliśmy się że jako nastolatkowie mieli oni przelotny romans, jednak nie było to nic poważnego. Alice podczas rozmowy z Betty skomentowała to krótko: "Byliśmy młodzi, atrakcyjni, i w tym samym pokoju" :P Dosyć ciekawe, nieprawdaż?
Co myślicie o takim połączeniu? Ja jednak kibicuję Falice, niezmiennie :)
A co powiecie na to?
Fanom bardzo przypadł do gustu odcinek o młodości rodziców głównych bohaterów. Do tego stopnia, że chętnie obejrzeliby... cały sezon z nimi w roli głównej! Uważam to za bardzo dobry pomysł, jednak nie sądzę by kiedykolwiek coś takiego miało miejsce :) (Ale jeszcze jeden odcinek w tym stylu jak najbardziej!)
A Wy, jakie macie na ten temat zdanie? Piszcie w komentarzach!
A to prawdziwa ciekawostka :)
W najnowszym odcinku, w serialu ujrzeliśmy... Michaela Consuelosa, syna Marka Consuelosa, który wcielił się w rolę młodego Hirama! Jako, że Hiram w serialu nie ma syna, na potrzebę tego odcinka, jego nastoletnią wersję zagrał jego prawdziwy syn. Trzeba przyznać, że podobieństwo jest uderzające!
Michael co prawda nie miał zbyt dużej roli, jednak z pewnością było to coś ciekawego. Chętnie zobaczyłabym jeszcze Michaela, a Wy? :)
Odchodząc już od rodziców... Jug gra w "Gryfy i Gargulce"!
Pod koniec odcinka, gdy Betty przyszła do kryjówki, ujrzała swojego chłopaka grającego w "Gryfy i Gargulce"! Fani na Twitterze bardzo się zaniepokoili tym faktem. Uważam jednak, że wszystko mogło być jednak kolejnymi halucynacjami Betty.
Myślicie, że młody Jones naprawdę gra w te grę? Czy może jednak to tylko fikcja?
Na koniec, standardowo mały spoiler z odcinka który będzie miał premierę 15 listopada. A zobaczymy w nim... Archiego i Joaquina. Całujących się.
Yyy?
Co sądzicie? :) Ja pozostawię to bez komentarza :P
Jeśli się Wam spodobało, to nie zapomnijcie zostawić pozytywnej oceny i komentarza, dziękuję z góry! :)
Do następnego,
Natt
źródło: twitter
Jakość: | 2720 | Popularność: | 1659 |
Wsparcie: | 0 | Ocena i wartość ocen: | 5 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 70 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |