ZALOGUJ SIĘ I DOŁĄCZ DO TEGO FANDOMU!
Krakowski pisarz i dziennikarz Jerzy S. Łątka od kilkudziesięciu lat zajmuje się dziejami Imperium Osmańskiego i Turcji. Napisał na ten temat wiele książek. Jego prace zyskały drugie życie dzięki popularności tureckiego serialu „Wspaniałe stulecie”. Serial przyciąga, bo jest atrakcyjny, pokazuje realia cywilizacji zupełnie innej niż nasza. A poza tym jest tam przecież miłość, namiętność, intrygi, barwne stroje, potężny i przystojny władca.

Napisał dwie książki poruszające bolesne kwestie z okresu wojny i okupacji. Pierwsza, zatytułowana „Bohater na nasze czasy?”, dotyczyła kontrowersji związanych z postacią Józefa Kurasia „Ognia”. Druga - „Osełka masła. Okupacyjny i powojenny wymiar jednej zbrodni” - opisywała okoliczności śmierci Barbary i Felicji Binder, żony i córki oficera WP Stanisława Bindera zamordowanego w ZSRR w 1940 r. One same zostały natomiast zabite w niejasnych okolicznościach w sierpniu 1944 r. w podtarnowskim Gromniku.

Jerzy s. Łąka- dlaczego Turcja?
Przygoda Jerzego S. Łątki z Turcją zaczęła się 50 lat temu. Młodemu studentowi etnografii na Uniwersytecie Jagiellońskim wpadł w ręce artykuł w popularnym wówczas czasopiśmie „Poznaj Świat”. Tekst poświęcony był zamieszkałej przez Polaków tureckiej wsi Adampol. Łątka skończył studia, ale zainteresowanie Turcją nie dawało o sobie zapomnieć.Skoro chciał badać i opisywać turecki Adampol musiał przecież poznać język i kulturę Turcji. Okazja do upragnionego wyjazdu przyszła dopiero na trzecim roku. Po skończeniu turkologii zaczął pracę dziennikarza w krakowskim tygodniku „Student”.

Pisanie łączył z wizytami w Turcji i zbieraniem tam materiałów do kolejnych artykułów i książek. W 1975 r. wyjechał do Stambułu na ośmiomiesięczne stypendium tureckiego ministerstwa szkolnictwa wyższego.Potem były kolejne wyjazdy (w sumie około trzydziestu) i kolejne ukazujące się po nich książki. W 1980 r. wyszli „Polacy w Turcji”, rok później zamierzona na studiach monografia Adampola - „Adampol. Polska wieś nad Bosforem”, w następnych zaś latach m.in. „Carogrodzki pojedynek”, „Ognie nad Bosforem”, „Tajemnice haremów”, „Z ziemi tureckiej do Polski. Dzieje polskiego legionu 1877 r.”, „Pasza z Lechistanu -Mustafa Dżelaleddin (Konstanty Borzęcki)” i wiele innych.
Bielizna w prezencie
Od pewnego czasu pan Jerzy z satysfakcją obserwuje wzrost zainteresowania historią Imperium Osmańskiego w Polsce. To efekt wielkiej popularności tureckiego serialu kostiumowego „Wspaniałe stulecie”. Serial opowiadający o rządach sułtana Sulejmana Wspaniałego i losach słowiańskiej branki Roksolany niespodziewanie stał się telewizyjnym hitem oglądanym przez setki tysięcy widzów.
Interesujące są także wątki polskie: Roksolana, która pochodziła z Rohatyna, kontakty z dworem polskim.
Przydomek Hürrem wskazuje, że była z pochodzenia Rusinką, urodziła się jako poddana polskiego króla najpewniej w województwie ruskim. Ale o tym zdążyliście już przeczytać wcześniej. O tym, że była żywotnie zainteresowana polityką sukcesyjną również wszyscy doskonale wiedzą. Ale nie każdy z was wie, że o wpływach Roksolany świadczy też jej korespondencja. Gdy Sulejman przebywał poza Konstantynopolem, informowała go o wydarzeniach w pałacu i w mieście. Korespondowała również z obcymi dworami i wydaje się, że darzyła nadzwyczajną przychylnością króla Polski Zygmunta Starego oraz jego syna. Zachowały się dwa listy Roksolany do Zygmunta Augusta, których nie pisała osobiście (choć z pewnością pisać umiała), lecz wyręczał ją w tym sekretarz haremowy. W 1549 r. wraz z listem przesłała Zygmuntowi Augustowi własnoręcznie haftowane kalesony - czy przez taki podarek chciała wyrazić uczucia wiążące ją z dawną ojczyzną? Niekoniecznie, skoro podobny prezent otrzymał od Roksolany dwa lata wcześniej szach Persji - tradycyjny wróg Osmanów. Może był to tylko wyraz typowej w imperium osmańskim dworskiej kurtuazji. :-)

Turcja jakoś ciągle nie chce opuścić Jerzego S. Łątki. Właśnie krakowską drukarnię opuścił obszerny „Słownik Polaków w Imperium Osmańskim i Republice Turcji”. To owoc wielu lat badań i poszukiwań. Obejmuje biogramy naszych rodaków, którzy przewinęli się przez Imperium i Turcję od XIV do końca XX w. (w sumie 2200 haseł). Znaleźli się wśród nich m.in. Zawisza Czarny, Adam Mickiewicz, Sadyk Pasza, gen. Ludomił Rayski, ambasador Michał Sokolnicki, Ludwika Śniadecka i wiele innych postaci, także mniej znanych. Znając turecką pasję pana Jerzego można podejrzewać, że nie jest to ostatnia publikacja poświęcona państwu nad Bosforem…
