
Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
8 Komentarzy
Jednej nie potrafię wybrać, ale mam trzy hah! Moimi faworytami są zdecydowanie część 1, 3 i 5. Te wywarły na mnie największe emocje. Uwielbiam w tym filmie jak w żadnym innym właśnie tą przewidywalność. Mimo, że nie lubię tego kiedy łatwo można domyśleć się co takiego się wydarzy, w Oszukać Przeznaczenie oni mimo właśnie tych domyśleń i tak potrafią nas zaskoczyć czymś wielkim. Czemu akurat te części wybrałam? Pierwsza jak wiadomo jest najbardziej sentymentalna, ponieważ właśnie jest pierwsza. Pamiętam, że kiedy skończyłam oglądać tą część chciałam żeby tydzień minął jak najszybciej, ponieważ chyba na tvn 7 puścili kiedyś taki "maraton", a ja wiedziałam, że inne części będą jeszcze lepsze. Trzecią część uwielbiam właśnie za to jak to było pokazane. Każdy producent i reżyser danego filmu chce pokazać nam jak najbardziej to jak czuli się bohaterowie. Zdecydowanie producentom Oszukać Przeznaczenie udało się! Część piątą najbardziej cenię za te efekty i również za to jak to wszystko zostało przedstawione. Osobiście wolę horrory bardziej bez flaków i krwi (XD) ale ten film mogę oglądać ciągle bo jest on naprawdę majstersztykiem!
Lip 27, 2017
Nigdy nie lubiłam tego typu filmów, jednak moja mama zaczela mi opowiadać o tym filmie. Wydał mi się świetny i się nie pomyliłam. Jak dla mnie 4 i 5 części są trochę słabsze i to właśnie te pierwsze najbardziej mną wstrząsnęły i zaciekawiły. Gdy pierwszy raz
obejrzałam ten film był to dla mnie szok, bo to zupełnie coś nowego. Moim najulubienszym na zawsze zostanie część 2. pewnie też z powodu, że była ona moją pierwszą i w dodatku była najbliższą człowiekowi, gdyż każdemu mogło takie coś na drodze się zdarzyć. Samolotem nie leciałam, więc nie obawiałam się nigdy wypadku lotniczego, jednak drogowa yo co innego. Po obejrzeniu tej części nie byłam chętna, aby po prostu wejść od tak i pojechać autostradą. Obsada również była idealnie dobrana. Pojawiła się tam moja ulubiona aktorka, która świetnie odegrała rolę. Była to już trochę bardziej dopracowana część, ze względu na to, że wiedzieli jak ulepszyć film, by widzowi lepiej się oglądało. Mimo, że z każdą częścią twórcy nam dostarczali lepszych efektów, to jednak uważam, że im mniej dopracowane części pod względem efektów, tym lepiej dopracowana fabuła.
Dwójka mogła wydawać się mniej realistyczna, jednak skąd pewność, że coś takiego się nie wydarzy? To dzięki takim wstrząsom w fabule człowiek bardziej się wczuwa.
Jednym słowem ten film to rewelacja. Zwroty akcji, widz nie wie co się zaraz stanie, jednak wie, że śmierć dosięgnie każdego.
Swietny post <3
obejrzałam ten film był to dla mnie szok, bo to zupełnie coś nowego. Moim najulubienszym na zawsze zostanie część 2. pewnie też z powodu, że była ona moją pierwszą i w dodatku była najbliższą człowiekowi, gdyż każdemu mogło takie coś na drodze się zdarzyć. Samolotem nie leciałam, więc nie obawiałam się nigdy wypadku lotniczego, jednak drogowa yo co innego. Po obejrzeniu tej części nie byłam chętna, aby po prostu wejść od tak i pojechać autostradą. Obsada również była idealnie dobrana. Pojawiła się tam moja ulubiona aktorka, która świetnie odegrała rolę. Była to już trochę bardziej dopracowana część, ze względu na to, że wiedzieli jak ulepszyć film, by widzowi lepiej się oglądało. Mimo, że z każdą częścią twórcy nam dostarczali lepszych efektów, to jednak uważam, że im mniej dopracowane części pod względem efektów, tym lepiej dopracowana fabuła.
Dwójka mogła wydawać się mniej realistyczna, jednak skąd pewność, że coś takiego się nie wydarzy? To dzięki takim wstrząsom w fabule człowiek bardziej się wczuwa.
Jednym słowem ten film to rewelacja. Zwroty akcji, widz nie wie co się zaraz stanie, jednak wie, że śmierć dosięgnie każdego.
Swietny post <3
Jako całość filmu najbardziej podobała mi się część druga (którą widziałam jako pierwszą). Do tej pory jak jedzie przede mną ciężarówka z kłodami czuję się niepewnie, a jak do tego w radiu zaczyna lecieć Highway to hell to już w ogóle. Ale jeśli chodzi o sam motyw uśmiercenia osoby, to nie pamiętam z której części, ale była to scena z dentystą. Brrr... nie dość, że sama strasznie boję się dentystów i ogólnie lekarzy to jeszcze ta scena :/
Nigdy nie widziałam tych filmów aż wstyd się do tego przyznać. Najbardziej zaciekawiła mnie 1 i 3 część i to je najpewniej obejrzę w pierwszej kolejności. Sam zarys fabuły jest bardzo ciekawy i nie wiem czemu ale kojarzy mi się z grą Life is Strange. Losu nie zmienia bo się po prostu nie da. Prędzej czy później i tak wydarzy się to czego tak bardzo chcieliśmy uniknąć.
Właściwie to wszystkie są dobre ale największy sentyment mam do 2 (wg mnie najwięcej się działo) na drugim miejscu umieszczam 4 - to za stronę wizualną (byłem na tym w kinie, w 3D ;)
A warto obejrzeć bo to po prostu niezła rozrywka, są elementy wspólne (jak 180, gość z kostnicy) i mimo że temat dotyczy śmierci no to można się pośmiać. Twórcy wykazali się nie lada pomysłowością we wszystkich częściach, by bohaterowie efektownie schodzili z tego świata.
A warto obejrzeć bo to po prostu niezła rozrywka, są elementy wspólne (jak 180, gość z kostnicy) i mimo że temat dotyczy śmierci no to można się pośmiać. Twórcy wykazali się nie lada pomysłowością we wszystkich częściach, by bohaterowie efektownie schodzili z tego świata.