Seriale zazwyczaj oglądamy dla zwykłej rozrywki. Czego jednak mogą one nauczyć, a czego nauczyło akurat The 100? Uwaga, wszystkie cytaty są w moim, wolnym, nie zawsze dokładnie wiernym tłumaczeniu!
Jak wiemy, tytułowa setka to młodociani przestępcy, którzy po osiemnastym roku życia mieli zostać ekspulsowani. Los jednak dał im drugą szansę, pozwolił odwiedzić Ziemię, miejsce, które miało być domem ludzi z Arki, a przez bomby zostało im zabrane. Co prawda, niektórzy bali się, iż gdy reszta przyleci na Ziemię, to znów ich zamkną. Szczerze? Kompletnie się nie dziwię. Zostali nauczeni, iż za błędy się kara, bezpowrotnie, nie mieli szansy na poprawę. Jednak szybko zdali sobie sprawę, że skoro ludzie tak szybko umierają, to każde życie się liczy. Dowiedzieli się, iż są tak samo ważni jak inżynierowie, mechanicy, strażnicy... bo to dzięki nim było wiadomo, że Ziemia jest zdatna do życia. Mogli się poprawić, żyć jak normalni ludzie.
The 100 uczy też bardzo wiele o nadziei. Na lepsze życie, brak wojen, spokój. Pokazuje, że poddawanie się nie jest dobrym rozwiązaniem, że jeśli nie masz silnej psychiki, to... zazwyczaj nie kończy się to dobrze. Lecz tak jak powiedział Jasper Jordan:
Kiedy zbliża się koniec świata, nikogo nie obchodzą powody, czemu zrobiłeś to co zrobiłeś. A wiesz czemu? Bo są twoimi powodami"
On jest dokładnym przykładem tego, jak łatwo tę nadzieję stracić. Miał dziewczynę, przyjaciół, a stracił to za pstryknięciem palca. Jest też przykładem tego, że kiedy się poddajemy, to nie tak, że odchodzi od nas ból. On przechodzi na drugą osobę, w tym przypadku Montyego.
To jedna z rzeczy, które powtarzają się w The 100 i są bardzo rozbudowane. Z początku, gdy Setka przyleciała na Ziemię, została zaatakowana przez Ziemian. Uważali ich wtedy za potwory, kogoś, kto musi zostać wyeliminowany. Dlaczego? Bo walczyli o swoje terytorium... a dokładnie to robiła również Setka, tyle, że w sezonie drugim. Zabili wszystkich z Mount Weather, choć tak naprawdę nie było potrzeby, dało się znaleźć sposoby, aby rozwiązać to inaczej. Tutaj możemy do tego podpiąć kolejny cytat, tym razem wypowiedziany przez Lincolna:
Wszyscy mamy w sobie potwora, Clarke. Musimy odpowiadać za to, co się stanie, gdy go wypuścimy"
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych cytatów z serialu. Co najważniejsze, można go przypasować nawet do naszego dzisiejszego życia, bez trwającej wojny! Ilu z was żyje codziennie tą samą rutyną? Nie okazuje tak wielu uczuć swojemu partnerowi, jak na początku znajomości? The 100 idealnie pokazuje, że każdy dzień może być waszym ostatnim. Próbujcie nowych rzeczy, nie bójcie się pokazywać ludziom tego, co czujecie, żyjcie!
Ostatnie, ale chyba najważniejsze. W The 100 wszyscy popełniają jakieś błędy, często irytując tym fanów serialu, ale to sprawia, że serial jest prawdziwy. Postacie często zadręczają się tym, myślą nad tym, płaczą, krzyczą, boją się, że przez to co zrobili nigdy nie będą mogli już zaznać szczęścia, uważają się za POTWORY, potwory niewarte szczęśliwego życia na Ziemi. Tutaj leci kolejny cytat Jaspera Jordana:
"Jaki jest cel walczenia ze sobą i przygnębiania się tymi wszystkimi złymi rzeczami, które zrobiłeś? Tak, zrobiłeś je. (..) Karanie się za to nic nie zmieni"
Jakość: | 20 | Popularność: | 1281 |
Wsparcie: | 0 | Ocena i wartość ocen: | 11 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 41 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |