
Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
34 Komentarzy
Zdecydowanie moim ulubionym był Kemankes, gdyż miał dobre ,,stosunki" z Kösem. :D
Lip 4, 2017
Wiem, że może za płytko podejdę do tematu, ale ja o urodzie :) Bardzo nie podobał mi sie Ibrahim, jakiś taki mało męski- moje "urodowe" typy to Derwisz, Kemankes, Rustem i jak tak teraz patrzę to ten Kara Ahmed Pasza nie najgorszy :)) A co do zarządzania, hmm predzej czy później większość z nich zapominała, że im wyżej jesteś tym boleśniej spadasz albo spada Twoja głowa :)
Ibrahim mi się podobał za młodości Sulejmana, później woda sodowa totalnie mu odbiła. Doszło do tego, że stawiał się wyżej od sułtana. No ale sam Sulejman dał mu takie przywileje do czasu aż się wk...ł. Od tej pory nie trawię tego aktora, w kolejnym serialu też gra szuję. Uwielbiam Kemankesa za to, że do końca był wierny Kosem. Nie zmieniał poglądów, w sensie "z którym będzie mi lepiej".
A wiecie .że druga osoba w państwie czyli Wielki Wezyr to najczęściej byli niewolnicy ?
Prawo w islamie zabraniało zabić człowieka bez sądu. Nawet Padyszach nie miał prawa tego zrobić. Zauważyliście kiedy by były jakieś sądy nad Wielkimi Wezyrami czy paszami ? Chuba nie. A wiecie dlaczego? Bo te prawo dotyczyło wolnych ludzi. Właściciel niewolnika mógł z nim zrobić co chciał
Prawo w islamie zabraniało zabić człowieka bez sądu. Nawet Padyszach nie miał prawa tego zrobić. Zauważyliście kiedy by były jakieś sądy nad Wielkimi Wezyrami czy paszami ? Chuba nie. A wiecie dlaczego? Bo te prawo dotyczyło wolnych ludzi. Właściciel niewolnika mógł z nim zrobić co chciał
Jeśli chodzi o Kemenkesha to jego wielbicielkom zupełnie się to nie spodoba
"Kemankes Mustafa miał wielu wrogów. Jego najważniejszą opozycją był pewnego rodzaju triumwirat (zgromadzenie złożone z trzech osób, z łaciny trium viri – trzech mężów, mające na celu wykonanie określonych zadań) utworzony przez Valide Sultan Kösem, szarlatana zwanego Cinci Hoca i wezyra Sultanzade Mehmeta Paszę. Ich krytyka wobec Kemankesa Mustafy nie ustawała i choć kilka razy próbował podać się do dymisji, jego rezygnacja nie została zaakceptowana przez Sułtana. W końcu 31 stycznia 1644 roku sułtan przyjął jego dymisję, a w kilka godzin później został stracony."
"Kemankes Mustafa miał wielu wrogów. Jego najważniejszą opozycją był pewnego rodzaju triumwirat (zgromadzenie złożone z trzech osób, z łaciny trium viri – trzech mężów, mające na celu wykonanie określonych zadań) utworzony przez Valide Sultan Kösem, szarlatana zwanego Cinci Hoca i wezyra Sultanzade Mehmeta Paszę. Ich krytyka wobec Kemankesa Mustafy nie ustawała i choć kilka razy próbował podać się do dymisji, jego rezygnacja nie została zaakceptowana przez Sułtana. W końcu 31 stycznia 1644 roku sułtan przyjął jego dymisję, a w kilka godzin później został stracony."
OPCJA WYZWANIA
Moi ulubieni Derwish i Kemankes, a Ibrahima nie lubię pomimo jego wielkich osiągnięć, był taki zachłanny na władzę, jego porywczość jak się wkurzył była przerażająca, jak coś go wyprowadziło z równowagi to nie potrafił nad sobą panować, no chyba że w obecności Sułtana, dla mnie to taka obłudna glista
IBRAHIM- nie lubiłam za to że miał ogromne mniemanie osobie, że z skromnego przyjaciela zmienił się w pragnącego władzy bufona, który stawiał się wyżej od samego sułtana. Jego słynne słowa że stał się trenerem samego lwa świadczą o tym że się stał pyszny i widział tylko czubek własnego nosa. Poza tym nie lubiłam go bo zrobił z Nigar kochankę i złamał jej życie.
RUSTEM- następny interesowny, podstępem "zdobył" Mihrimah, zdradził Bajazyda
SOKOLLU- wspierał Selima to już go przekreśla jednak był mądry skoro to on właściwie sprawował władzę zamiast wiecznie pijanego Selima. Ale że synowa Nurbanu się go pozbyła tego nie wiedziałam.
LUTFI-on i jego nowe prawa względem kobiet padalec jeden i do tego brutal. Jak on mógł zamachnąć się na sułtankę ale chyba jedyny który zachował głowę bo go wygnali. W sumie powinien się cieszyć że Sulejman usłuchał siostry.
DERWISZ- też miał swoje grzechy jednak "kochał" Ahmeda i jego matkę. Fakt otruł sułtana ale wspierał młodego Ahmeda jak tylko potrafił i jakoś nie mogę go do końca potępiać. Dobrze że umarł jak chciał jego ostatnia wola została spełniona.
DAWUD- jedynie co mogę o nim napisać dobrego to, to że kochał Dilrubę całym sercem i wspierał w każdej decyzji. Ale skalp ściągnięty z Osmana zalicza go do największego drania wszechczasów. Dobrze że Kosem zrobiła z nim porządek należało mu się.
MURAD - cóż zapomniał że z Kosem się nie igra a jedzonko bywa " nie świeże" ":).
KARA AHMED - niestety stał się ofiarą Hurrem bo Fatma za bardzo się rozpanoszyła w pałacu i jej zaszkodziła. Oj śmierć Kara Ahmeda dotknęła Fatmę na całego zawsze uśmiechnięta przywdziała żałobę spasowała i wyjechała. Hurrem zaliczyła kolejny triumf.
AYAS - może i by pożądził gdyby nie ta paskudna podagra.
KEMENKES- moje kochanie tak zdradził Murada ale chronił książęta dla Kosem do której czuł "miętę". Przystojny, waleczny, wierny, oddany, kochany. Za jego spojrzenie zaliczyłabym spektakularne omdlenie. Jak widać mój ulubieniec chociaż wiadomo nie jestem jedyna jego fanką. Cóż cudny on :)
RUSTEM- następny interesowny, podstępem "zdobył" Mihrimah, zdradził Bajazyda
SOKOLLU- wspierał Selima to już go przekreśla jednak był mądry skoro to on właściwie sprawował władzę zamiast wiecznie pijanego Selima. Ale że synowa Nurbanu się go pozbyła tego nie wiedziałam.
LUTFI-on i jego nowe prawa względem kobiet padalec jeden i do tego brutal. Jak on mógł zamachnąć się na sułtankę ale chyba jedyny który zachował głowę bo go wygnali. W sumie powinien się cieszyć że Sulejman usłuchał siostry.
DERWISZ- też miał swoje grzechy jednak "kochał" Ahmeda i jego matkę. Fakt otruł sułtana ale wspierał młodego Ahmeda jak tylko potrafił i jakoś nie mogę go do końca potępiać. Dobrze że umarł jak chciał jego ostatnia wola została spełniona.
DAWUD- jedynie co mogę o nim napisać dobrego to, to że kochał Dilrubę całym sercem i wspierał w każdej decyzji. Ale skalp ściągnięty z Osmana zalicza go do największego drania wszechczasów. Dobrze że Kosem zrobiła z nim porządek należało mu się.
MURAD - cóż zapomniał że z Kosem się nie igra a jedzonko bywa " nie świeże" ":).
KARA AHMED - niestety stał się ofiarą Hurrem bo Fatma za bardzo się rozpanoszyła w pałacu i jej zaszkodziła. Oj śmierć Kara Ahmeda dotknęła Fatmę na całego zawsze uśmiechnięta przywdziała żałobę spasowała i wyjechała. Hurrem zaliczyła kolejny triumf.
AYAS - może i by pożądził gdyby nie ta paskudna podagra.
KEMENKES- moje kochanie tak zdradził Murada ale chronił książęta dla Kosem do której czuł "miętę". Przystojny, waleczny, wierny, oddany, kochany. Za jego spojrzenie zaliczyłabym spektakularne omdlenie. Jak widać mój ulubieniec chociaż wiadomo nie jestem jedyna jego fanką. Cóż cudny on :)
Pargali Ibrahim Pasza ur. 1493 w Pardze - Grek
Rüstem Pasza ur. ok. 1500 w Skradinie, -- Chorwat
Sokollu Mehmed Pasza ur. 1506 w Sokolovići i Bośniak
Damat Çelebi Lütfi Pasza (ur. 1488, Albańczyk
Derviş Mehmed Pasza ur. ok 1569 - Bośniak
Davud Pasza — Bośniak
Kuyucu Murad Pasza znany też jako Grabarz - też chyba Bośniak
Kara Ahmed Pasza - Albańczyk
Ayas Pasza - - Albańczyk
Kemankesh Kara Mustafa Pasza---Albańczyk
Po co ich wszystkich wypisuje ?
Po to by pokazać,że drugi po Padyszachu ,który rządził Imperium Osmańskim to na ogół nie był Turek. Najczęściej to byli niewolnicy,których Padyszach,jako ich właściciel mógł zabić nie pytając się nikogo o zgodę.
Co do ludzi wolnych musiałby wyrażać opinię sąd.
Rüstem Pasza ur. ok. 1500 w Skradinie, -- Chorwat
Sokollu Mehmed Pasza ur. 1506 w Sokolovići i Bośniak
Damat Çelebi Lütfi Pasza (ur. 1488, Albańczyk
Derviş Mehmed Pasza ur. ok 1569 - Bośniak
Davud Pasza — Bośniak
Kuyucu Murad Pasza znany też jako Grabarz - też chyba Bośniak
Kara Ahmed Pasza - Albańczyk
Ayas Pasza - - Albańczyk
Kemankesh Kara Mustafa Pasza---Albańczyk
Po co ich wszystkich wypisuje ?
Po to by pokazać,że drugi po Padyszachu ,który rządził Imperium Osmańskim to na ogół nie był Turek. Najczęściej to byli niewolnicy,których Padyszach,jako ich właściciel mógł zabić nie pytając się nikogo o zgodę.
Co do ludzi wolnych musiałby wyrażać opinię sąd.