+15 głosów
(postid: 281903) 
ZALOGUJ SIĘ I DOŁĄCZ DO TEGO FANDOMU!

Ciężar odpowiedzialności, który spoczywa na przywódcy może złamać niejeden charakter. Setka wielokrotnie ukazuje nam jakiego poświęcenia musi dokonać lider by jego ludzie mogli spać spokojnie. Dowodzący są różnymi ludźmi i mają różne poglądy, do czego posunęli się by przetrwać pierwszy sezon Setki?

Uratować Arkę…

Już pierwsze sceny, a nawet samo założenie serialu opiera się na ciężkiej decyzji podjętej przez Kanclerza Arki. Wysłanie setki dzieciaków na stracenie, po to by dać bezcenny czas stacji. Decyzja ta niosła za sobą wiele niewiadomych, jednak cóż znaczy kupka nieletnich przestępców przy wizji ratowania „ostatków ludzkości”. Miała być to dla nich szansa, albo pewna śmierć. Nikt nie miał pojęcia czy przeżyją, lecz w tym momencie każdy cel uświęcał środki…

Jaha…zaryzykował swoją pozycję przywódcy ukrywając informację o wysłaniu dzieci na ziemię. Było to równie rozważne co niebezpieczne. Utrzymanie tajemnicy było ceną zapewnienia spokoju na Arce. Jednak w końcu każdy sekret musi wyjść na światło dzienne…

Nigdy nie zostały przedstawione dokładne powody i okoliczności wysłania Setki na Ziemię, jednak by dopuścić się tego potrzeba było dużo determinacji. Jaha mógł nie mieć większego wyboru. Wszyscy staramy się robić to co jest dobre dla naszych ludzi…

Witamy na Ziemi

Mija 97 lat od wojny nuklearnej, która spustoszyła cały świat.  Stu jeden młodych ludzi zostaje zesłanych na ziemię, by przekonać się czy ta nadaje się do życia. Na Arce było prawo, zasady, władze… Na rodzimej planecie nie zaświadczą żadnej z tych rzeczy. Tak przynajmniej sądzą. W teorii są nareszcie wolni, nie ma niczego, ani nikogo, kto będzie mówił im co mają robić… I rzeczywiście tak jest, do czasu…

Na początku czas upływają w głębokiej euforii poznawania świata, cieszenia się z wolności i robienia „Whatever the hell we want”. Pomimo ogólnego bałaganu z grupy nastoletnich przestępców wyłaniają się liderzy. W całej tej zbieraninie lekkomyślnych dzieciaków znajdują się osoby którą chcą zapanować nad tym chaosem…


„Look at this, everybody the Chancellor of Earth.”

Wells… jest postacią praktycznie epizodyczną. Pojawia się w zaledwie trzech odcinka, jednak jego rola w serialu jest naprawdę znacząca, zwłaszcza jeśli chodzi o zmianę Clarke.


Jako syn kanclerza jego życie musiało wyglądać jak marzenie…Tak odbierają go inni – „Spójrzcie tylko, oto kanclerz Ziemi”. Wiedział na czym polega władza, więc kiedy został postawiony w sytuacji, w której potrzeba było lidera zareagował instynktownie. Jednak z powodu jego „pochodzenia” nie mógł liczyć na akceptację z stron innych. Wells był widziany przez pryzmat poczynań swojego ojca. Także z tego powodu został zabity. To jak go odbierało społeczeństwo prawie nie było zależne od niego. Natomiast jedyna osoba, na której mu zależało nienawidziła go...

Wells nie był przywódcą, bo przywódca to nie tylko charakter, a także ludzie. Lider musi być słuchany, a pomimo zgoła dobrych chęci jego nie chcieli słuchać…


„This is where we need to get to if we want to survive”

Clarke… już od samego początku wypełnia rolę przywódczyni i momentami zdaje się być jedyną myślącą logicznie osobą wśród całego obozu. Podczas gdy wszyscy zajmowali się bójkami o  bycie samcem alfa i cieszeniem się z wolności, ona rozpoczęła plany zbierania zasobów, pożywienia czy broni.

Pomimo, że jej intencje były szczere i niewymuszone nikt podjął dalszej inicjatywy. Gdy cała Setka za przeproszeniem siedziała na tyłku i nic nie robiła na wyprawę po zasoby dla całego obozu wyruszyło zaledwie parę osób. Drużyna pod dowództwem Clarke była średnio skuteczna głównie z powodu nieoczekiwanego „wypadku” Jaspera.


Warto zwrócić uwagę na pierwszą scenę i dialog, który mówi Abby do swojej córki:

„Your instincts will tell you to take care of everybody else first, just like your father, but becareful.”

Już w pierwszych minutach dostajemy informację o tym jaka jest Clarke i co jest dla niej ważne. Później, w kolejnym ujęciu otrzymujemy tylko potwierdzenie tych słów, bo to właśnie młoda Gryffin kazała wszystkim wrócić na miejsca podczas lądowania kapsułą... Była jedyną osobą która chciała zaniechać śmierci dwóch młodych osób podczas lądowania. Niestety nie udało się… Jej instynkt przywódcy został uwarunkowany praktycznie w jej genach i to jakim liderem stała się później zależne było właśnie o tego co działo się na początku, od tego co musiała przeżyć by zahartować ducha…

Jednak Clarke nie można nazwać przywódcą Setki, na pewno nie na tym etapie. Młoda Gryffin myśli o ludziach, chce im pomóc, jednak ci nie do końca chcą jej słuchać. Momentami nie jest najzwyczajniej w stanie uratować innych… Dla nich jest zbulwersowaną księżniczką pragnącą zabrać im ich wolność, próbującą wprowadzić zasady, chcąca ładu. Przez całą resztę jest traktowana jako zło konieczne. Setka chce się bawić, cieszyć wolnością i nie zwraca uwagi na tak ekh… nieważne aspekty jak zbieranie zasobów, uzbrojenie się czy zbudowanie bezpiecznej bazy. Clarke na tym etapie jest bardziej mózgiem całej operacji, to ona planuje, to ona wymyśla, to ona rozdziela zadania.  Czy to warunkuje ją jako złego lidera? Oczywiście, że nie, wręcz przeciwnie. Jednak przywódcę ludzie powinni słuchać… Tym sposobem przechodzimy do kolejnej osoby…

„Whatever the hell we want”

Bellamy…sto pierwszy członek załogi kapsuły. Dla swojej siostry zaryzykował swoje życie postrzeliwując kanclerza. Praktycznie jego wszystkie działania są napędzany miłością do Ocatvii. Czyni to z niego bardzo charyzmatycznego dowódcę i lidera. Bellamy jest osobą, którą Setka chce słuchać. Spowodowane jest to tym, że Bell daje im dokładnie „Whatever the hell thay want”. Chcecie się kochać w lesie? – Proszę bardzo. Chcecie walczyćpomiędzy sobą? – Proszę bardzo. Chcecie jeść? – Zdejmijcie bransolety to pogadamy…

No właśnie bransolety. Te kawałki metalu zapięte na nadgarstkach Setki były ostatnim symbolem przynależności do Arki.  Decyzja Bellamiego o ich zdejmowaniu była napędzona strachem przed konsekwencjami. Jednocześnie posunięciem tym zagarnął sobie sympatię i uznanie reszty grupy. Bell dał im wolność, wyzwolił ich od tego co się działo w kosmosie. Zebrał grupę ludzi i władał obozem niczym król. To on stanowił siłę i ciężko go za to oceniać.


Jednak jego „władza” obróciła się przeciwko niemu po zabójstwie Wellsa. Wszyscy byli przekonani iż zbrodnię popełnił Murphy, więc w głos zasadzie „nie ma żadnych zasad” wydali wyrok. Bellamy nie oponował, ale nawet gdyby chciał i tak nic by nie mógł zrobić. Jakby nie patrzeć to on wydał wyrok (kopnął stołek) na Murphy’ego…

Sektor 17

Branie odpowiedzialności za „resztkę ludzkości” jest dużym ciężarem spoczywającym na kanclerzu Arki, zwłaszcza, że na stacji powoli kończy się powietrze. Takie problemy wymagają poświęceń. Wcześniej wspomniane wysłanie Setki przestępców na Ziemie było stosunkowo prostą do podjęcia decyzją, zwłaszcza kiedy przed sobą mamy wizję zabicia trzystu nieświadomych tego ludzi.

Jah zdawał sobie sprawę z tego, że bez redukcji populacji Arka nie przetrwa, jednak nie chciał jak tchórz schować się w swojej kwaterze i udawać, że nic się nie stało. Pragnął podzielić los tych, którzy zostaliby poświęceni. Przedstawia podstawę godną prawdziwego przywódcy dbającego o swoich ludzi. Jego ofiara imponuje jego niedoszłemu zastępcy.

Pomimo, że wiedział iż Kane może zagrozić Arce, a jego polityka jest bezwzględna i praktyczna, wierzył, że będzie dobrym kanclerzem i,że może mu zaufać. W jego oczach Kane był nadzieją, bo sam powoli przestawał radzić sobie z problemami związanymi z dzierżeniem władzy. Jego świadoma ofiara miała pokazać iż zasługuje na zaufanie swoich podwładnych.


Wyjściem z sytuacji okazała się interwencja Abby Gryffin. Rozwiązaniem okazała się najprostsza i zarazem najtrudniejsza rzecz na świecie - prawda … Doktor dała Arce to czego bał się okazać Jaha - tajemnice. Pokazało to co najlepsze w ludziach i ukazało, że wszystkich problemy nie leżą TYLKO na barkach lidera. Moment ten pięknie pokazuje to, że siła nie zawsze zamknięta jest w obrębie władzy, a może się skupiać się również pod hegemonią kanclerza.

Wcześniej wspomniałam kilkukrotnie, że przywódca musi dokonać poświęceń by chronić swoich ludzi. W tamtej chwili to ludzie poświęcili się by władza nie musiała tego robić… To piękne i szlachetne i właśnie tak to powinno wyglądać…

Być przywódcą…

Pisząc tego posta dałam sobie chwilę czasu na zadanie sobie pytania „Kim jest przywódca?”. Słownik nie namęczył się zbytnio i podpowiedział iż jest to „osoba, która przewodzi innym”. Jednak moje przemyślenia zawiodły mnie na trochę inny tor… Jakby nie patrzeć przywódca to ktoś, kogo ludzie słuchają dopóki mówi to czego chcą słuchać. Możliwe iż to zbyt daleko idące tezy, dlatego zapraszam do przemyślenia tego samemu i podzielenia się swoim zdaniem poniżej.

W szkole często zadają nam to pytanie – „Czym charakteryzuje się dobry przywódca?”, my odpowiadamy, że: mocnym charakterem, stanowczością, charyzmą, pewnością siebie, gorliwością, zapałem, bla, bla i tak dalej… To prawda, jednak człowiek posiadający jedynie takie cechy byłby okropnie płytki, niezdolny do władzy. Każdy ma swoje demony, liderzy zwłaszcza. Wells musi walczyć z rzeczą na którą nigdy nie miał wpływu, Clarke nie może się pogodzić z tym, że nie potrafi pomóc ludziom, Bellamy za wszelką cenę chcę ochronić swoją siostrę, a Jaha wraz z Kanem za pragną doprowadzić do uratowania Arki. Przywódcy muszą mieć problemy moralne, bo człowiek bez moralności jest psychopatą, a psychopaci nigdy nie powinni dojść do władzy…


OCENA JAKOŚCI

Uważasz, że ocena jest nieuczciwa? Zgłoś to przyciskiem "zgłoś" na dole, a administracja portalu sprawdzi tą ocenę!
JAK MOGĘ ZAROBIĆ PUNKTY DLA FANDOMU Z TEGO POSTA / CO MOGĘ TERAZ ZROBIĆ?
Jaka jest Twoja reakcja?
0
OK
8
Super
0
Śmiech
0
Zdziwienie
0
Złość
0
Smutek
PUNKTACJA Z TEGO POSTA NIE JEST WLICZANA DO AKTUALNYCH AKCJI KONKURSOWYCH PORTALU ALE
Wciąż możesz go komentować, oceniać i brać udział w jego wyzwaniach, a być może zdecydujemy się go podbić i tym samym zaliczyć z niego punkty do aktualnych akcji serwisu - im większa w nim aktywność, tym większa szansa byśmy podjęli taką decyzję :)

Redaktor tego posta zarobił dotychczas 1388 punktów za:

Jakość:20Popularność:1011
Wsparcie:64Ocena i wartość ocen:15
Wyróżnienia/kary:0Komentarze i reakcje:218
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie)
O CO CHODZI Z PUNKTAMI DLA REDAKTORÓW? ZA CO SIĘ JE ZARABIA?

Zaloguj się, aby zarabiać punkty z aktywności w postach !

Interesuje Cię ten serial? Bądź na bieżąco ! Dołącz do polecanej przez nas grupy fanowskiej o The 100 na Facebooku i poznaj innych fanów serialu !
Kliknij tutaj, aby dołączyć
Lexa Croft Użytkownik 47,359 pkt
1,011 czytelników Lip 31, 2017

Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta

Możesz wkleić bezpośredni link do grafiki / video aby umieścić ją w treści komentarza
Podpisz się (nick, imię etc.)
Prywatność: Twój adres email zostanie tylko wykorzystany do przesłania powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:

Aby zapobiec tej weryfikacji w przyszłości i zbierać punkty w serwisie, proszę zaloguj się lub zarejestruj.

18 Komentarzy

julka_hej1 Użytkownik 7,614 pkt
Mega ciekawy post! :) Bycie dobrym przywódcą to nie lada wyzwanie, ale uważam, że większość decyzji naszej setki była właściwa. Jaha i Kane na arce również kierowali się dobrem swoich ludzi.
+7 głosów
 
Najlepszy
Lip 31, 2017
mwsmenie Użytkownik 937,501 pkt
Uwielbiam twoje posty ! Zawsze jest co poczytać ;)
+8 głosów
Lip 31, 2017
xxkarolajnxx Użytkownik 43,026 pkt
Świetnie napisane! W sumie, nie mam się do czego przyczepić, w zupełności się z Tobą zgadzam! + czekam na dalsze części! ❤️
+8 głosów
Lip 31, 2017
No One of TheHundred Fan 95,197 pkt
Twoje posty są super! Zawsze miło i chętnie mi się je czyta. Moim zdaniem, najlepsza przywodczynia jest Octavia i Lexa ale to dopiero dlasze sezony. W pierwszym byłem trochę za Clakre i trochę za Bellem :D Twoje podsumowanie w ostatniej sekcji wymiata! :)
+8 głosów
Lip 31, 2017
Lexa Croft Użytkownik 47,359 pkt
Bardzo miło mi to słyszeć :D
jestem_pegazem Użytkownik 49,575 pkt
Bycie przywódcą to nie lada wyzwanie i wiąże się to z podejmowaniem naprawdę trudnych decyzji, nasi bohaterowie już się o tym przekonali. Najlepszy przywódca to taki, który myśli logicznie i potafi podjąć trudną decyzję, żeby ocalić swój lud.
+7 głosów
Lip 31, 2017
Weronika z Setki Użytkownik 92,133 pkt
Hmmm, witaj Patrycjo, przywództwo powiadasz, dobrze, wręcz genialnie opisany tenże motyw! Pierwszy sezon moim zdaniem trochę kuleje pod tym względem w porównaniu do dalszych, no bo dopiero od drugiego wchodzimy na wyższy poziom, władza Ziemian, w Mount Weather, a także w Skaikru, ale to chyba jest zamierzone, bo w pierwszym sezonie władza dopiero się rodzi, od podstaw, dokładnie jak w "Władcy much". Ja myślę, że w pierwszym sezonie z Setki nikt nie był dobrym przywódcą, bo przywódca jest bezinteresowny, bezwzględny i ogromnie racjonalny. Bellamy taki nie był, on nie był obiektywny i tak naprawdę nigdy nie będzie, bo ma siostrę, zawsze, zawsze postawi ją ponad siebie, ponad władzę, ponad wszystko, a to czyni go gorszym przywódcą, bo w razie zagrożenia, zawsze postawi na Octavię, zawsze ją wybierze. Fakt, że ma potencjał, mógłby ludzi poprowadzić, ale też za dużo w nim było nienawiści przez ten cały czas, może teraz ma szansę, dopiero w piątym sezonie i w kosmosie, raz, że to czego dokonał z Pike'em miało na niego ogromny wpływ, dwa, że jest daleko od Octavii, czyli ona nie będzie wpływała na jego wybory, ale w pierwszym sezonie nie był dobrym przywódcą, szczerze mówiąc był trochę egoistyczny, z miłości do siostry, ale nadal...
Co do Clarke-tu moim zdaniem jest lepiej, ale jak dla mnie ona, szczególnie w pierwszym sezonie była zdecydowanie za miękka, nie potrafiła zdecydować jasno i konkretnie i w sumie dalej też tak jest. Choć moment z drugiego sezonu, kiedy mówi matce "Może i jesteś kanclerzem, ale ja tu rządzę"-niesamowity, genialny wprost i tu mogłabym powiedzieć, że może jeszcze tym dobrym przywódcą się stać.
Z pierwszego sezonu mianem najlepszego przywódcy obdarzyłabym chyba Marcusa, choć to też trudny wybór, bo w końcu tylu ludzi pozabijał, ale on nie zawahałby się przed niczym by ratować ludzi, postępował tak, jak uważał za słuszne, był w stanie poświęcić dla nich wszystko, choć ja z jego decyzjami kompletnie się nie zgadzałam, ale on właśnie twardo stąpał po Ziemi, fakt wysłał te dzieci na Ziemie, ale też ocalił ludzkość, w pierwszym sezonie myślałam, że to Abby byłaby najlepszym kanclerzem, dlaczego? Bo była z daleka od Clarke-to samo co u Bella, gdy przyleciała na Ziemię, nie potrafiła zdobyć się na obiektywizm, dlatego w moim mniemaniu była bardzo słabym przywódcą, no i Jaha-jego postawiłabym troszkę niżej niż Kane, choć nadal nie jestem pewna, mimo, że go okropnie znielubiłam, w pierwszym sezonie raczej go rozumiałam i był dobrym kanclerzem, chciał dobrze dla swoich ludzi.
"A imię jego czterdzieści i cztery"- przywódca to trudny temat, szczególnie dziś, gdzie dobrych przywódców po prostu nam brakuje i masz rację, że można pomyśleć, że przywódca to ten, który mówi ludziom, to co ci chcą usłyszeć-tak było z Bellamim, ale dobry przywódca chyba taki nie jest. Machiavelli-czytałam go ostatnio, choć to ciężki orzech do zgryzienia i to on twierdził przecież, że przywódcy trzeba się bać, trzeba być i lisem i lwem, on twierdził, że "cel uświęca środki" i choć ja przy omawiania fragmentu "Księcia" całkowicie się z nim nie zgodziłam i przez dobre dwadzieścia minut polemizowałam z polonistką, dziś przyznaję mu po części rację, ludzi czasami trzeba zmusić do posłuszeństwa, no trudno, oni czasami nie potrafią dobrze wybrać, przykład? Pike. Tyran, który wygrał wybory. Demokracja.
Może jest coś w tym, że przywódca musi wzbudzać strach, ludzie muszą za nim podążać, wierzyć w niego, właśnie nie może być tak, że słuchają go, bo mówi to, co im się podoba. Za to też tak bardzo lubię ten serial, można tam dostrzec tyle motywów, takich mimo wszystko głębokich, bez tego nie powstałby ten post. Ale wracając, moim zdaniem najlepszym przywódcą była Lexa. Niezmiennie. Bo ona wiedziała co jest dobre dla jej ludzi, nie zawahała się ani chwili, wiedziała jak postąpić, nie zważała na miłość, uczucia, serce... mimo, że kochała i czuła. Na to nie potrafił zdobyć się Bellamy, Clarke, a nawet Kane. Lexa się nie wahała, zabijała i torturowała, wiedziała, co do niej należy. Trochę jak Marcus w pierwszym sezonie. Ich decyzje nam się nie podobały, ale były słuszne, ratowały ludzkość. czasami dobry władca, szczególnie w obliczu zagłady musi się wyrzec swojego własnego człowieczeństwa, ale nie może też całkowicie go stracić, musi podejmować ludzkie decyzje, bo masz rację nie może być psychopatą, ale smutna prawda jest taka, że musi potrafić także bez wahania zabić. Zabić i nieraz stracić wszystko. Wyzbyć się człowieczeństwa, ale nie przestać być ludzkim, czasami to niewykonalne. Lexa była taka do pewnego momentu, może nawet przez cały czas, ale też dlatego jej właśni ludzie w nią wątpili, nie rozumieli jej decyzji, bo byli zaślepieni ludzkimi uczuciami, nie potrafili spojrzeć tak, jak ona. Ona potrafiła, ale i tak musiała udowadniać to, że na przywódcę się nadaje. Roan powiedział Clarke w czwartym sezonie, że niczego od Lexy się nie nauczyła, że nie potrafi się wznieść ponad swój klan, bo przygotowywała arke tylko dla swoich ludzi i coś w tym jest. Octavia może być dobrą przywódczynią, ona już to zrobiła. Uratowała wszystkich, podzieliła bunkier po równo, nie zważała, ani na Skaikru, z których w końcu się wywodziła, ani na Trikru, dzięki którym stała się przecież sobą, w niej jest nadzieja, szczególnie po śmierci Lincolna, będzie kierowała się rozumem, a nie uczuciami. Zobaczymy co będzie dalej, dobrą przywódczynią była też Luna, tylko ona pod innym względem, ale nadal, potrafiła przekonać do braku przemocy, do braku nienawiści, a to wręcz niewyobrażalne. Kto powiedział, że przywódca musi mordować na potęgę?
Co Ty ze mną robisz? 2:30 a ja coś bredzę o przywództwie, ale fajnie tak pomyśleć, zastanowić się nad tym, to dobrze, że zmuszasz nas do wysiłku intelektualnego, dobrze, że serial skłonił Cię do takich rozkmin, to znaczy, że jest dobry, że jest czymś więcej.
Ja bardzo Ci dziękuję, za wspaniały post. Chciałabym przeczytać o kolejnych sezonach, Roan, Nia, Clarke w dalszych sezonach! No i oczywiście przywództwo Lexy Twoimi oczami. Liczę na drugą część!
Może kiedyś zjawi się wśród nas ten Mickiewiczowski przywódca, kto wie?
+7 głosów
+400
Sie 1, 2017
Lexa Croft Użytkownik 47,359 pkt
Weronika, jak zwykle twoje spojrzenie na sprawę wmurowało mnie w fotel na którym siedzę ;')). Uwielbiam stwierdzenie że Kane stąpał twardo po ziemi, zwłaszcza że był w Arce :D. Teraz nie mam większego wyboru, muszę brać się za następną część, a wiem że dopilnujesz moje postępy ^^ Jak zawsze cudowny komentarz ♡
xalastormer VIP 34,840 pkt
Moim zdaniem najcudowniejsza jest zmiana setki. Na początku zachowywali się jak banda dzieciaków i nie zwracali uwagi na konsekwencje. W następnych odcinkach zmienili swoje zachowanie i zaczęli dorastać, walczyć o siebie. Taka zmiana nie byłaby według mnie również możliwa bez przywódców takich jak Clarke czy Bellamy.
+6 głosów
Lip 31, 2017
xolkaolkax Użytkownik 8,139 pkt
Mysle ze dobry przywódca powinien charakteryzowac sie odwaga, siła, sprytem, zwinnościa i inteligencja. Powinien przemyśleć dokladnie kazda swoja decyzje i rozważyć każda opcje.
+4 głosów
Lip 31, 2017
Klaudia Stelmaszyk Użytkownik 147 pkt
Świetny post
+4 głosów
Lip 31, 2017
thejessicami Użytkownik 68 pkt
Bardzo fajny post. Co do tego jakie cechy moim zdaniem powinien posiadać przywódca to uważam że powinien być trochę jak Clarke czyli starać się pomagać mimo że nie da się pomóc wszystkim i pamiętać o tym że przemoc nie jest jedynym wyjściem. Powinien być też trochę jak Jaha  czyli dbać o to żeby nie wybuchały bunty i panika nawet jeśli trzeba kłamać i w końcu trochę jak Bellamy- ludzie powinni mieć do ciebie szacunek, słuchać się ciebie i czuć respekt
+3 głosów
Sie 1, 2017
Kopytkująca Sarna Admin 388,748 pkt
Świetny post, nie mam sie do czego przyczepic, świetnie wszystko opisalas i w pelni sie z toba zgadzam
+2 głosów
Sie 1, 2017
Antoś Grzelak Użytkownik 4,417 pkt
Wspaniały post! Zgadzam się w każdym słowie, które napisałaś w tym poście!
+2 głosów
Sie 2, 2017
Zośka2203 Użytkownik 62 pkt
Bycie przywódcą jest trudnym zadaniem. Według mnie najlepiej poradzili sobie w tej roli Clarke i Bellamy.
Zacznę od Bellamy'ego. Od razu został przywódcą. Chciał oddzielić to co było na Arce, od tego co jest teraz, na Ziemi.
Pragnął, aby zapanowała nowe zasady. I miał rację. To życie diametralnie różniło się od poprzedniego. Musieli walczyć o przetrwanie.
Co do Clarke, to nie muszę się rozpisywać. Po prostu chciała jak najlepiej dla swoich ludzi, chociaż nie zawsze było to w ramach przyzwoitości. Jednak sporo jej decyzji było dobrych.
+2 głosów
Sie 2, 2017
xcutielexax Użytkownik 36 pkt
Super post :D
Przywódca ma trudne zadanie do wykonania, niestety. Jednak mysle że nie wszystkie decyzje przez nich podjęte są dobre. Ale może po prostu nie ma czegos takiego jak dobra decyzja?
+2 głosów
Sie 2, 2017
olotka Użytkownik 35,744 pkt
Serialu nie oglądam, a le z przyjemnością mi się czyta takie ciekawe posty ;)
+1 głos
Sie 1, 2017
fasolek Użytkownik 4 pkt
elo elo 320 pozdro ludzie
+1 głos
Sie 1, 2017
n_sliwinska Użytkownik 1,395 pkt
Świetny post! Według mnie każdy z wymienionych osób był dobry w tym co robił. Mimo wszystko wydaje mi się, że najlepszym przywódcą była i jest Clarke. Od samego początku stara się zrobić wszystko jak najlepiej dla swoich ludzi, szkoda, że tak mało osób to zauważa.
+1 głos
Sie 2, 2017
Klaudia Brunaht Ekspert 3,113 pkt
Super post! Nic dodać, nic ująć :D
0 głosów
Maj 29, 2018

Twój wynik:

Jeszcze w nic nie grałeś. Nie odnotowano żadnej aktywności w grze.
204 osób na stronie
0 Użytkowników oraz 204 Gości
Dziś posty czytano : 1845 razy

Fandomy, do których należę

Zaloguj się, aby zobaczyć fandomy, do których należysz i dołączać do nowych!

Fandomy, które obserwuję

Zaloguj się, aby zobaczyć fandomy, które Cię interesują i obserwować nowe!

Zainteresowani tym postem

Liczba osób: 2

Największe fandomy

  1. Riverdale
    189 osób
  2. The 100
    138 osób
  3. Ananasy Sylwii
    134 osób
  4. Bambinos
    125 osób
  5. Bartek Lovers
    121 osób
  6. Supiwerki
    73 osób
  7. Arturonators
    71 osób
  8. Potterheads
    67 osób
  9. Shawn Mendes Army
    60 osób
  10. SikorskiSquad
    39 osób
  11. Domisiaki
    35 osób
  12. Once Upon A Time
    29 osób
  13. Pretty Little Liars
    25 osób
  14. Donaty Agaty
    25 osób
  15. Pamiętniki Wampirów
    20 osób
  16. Remonators
    16 osób
  17. GRY
    14 osób
  18. Misiaki Sysi
    12 osób
  19. Famous In Love
    11 osób
  20. Kluseczki Olgi
    10 osób
  21. Zosiaki
    6 osób
  22. Temorki
    5 osób
  23. FANDOMS YOUTUBE
    5 osób
  24. Sonbird Team
    5 osób
  25. Life Is Strange
    4 osób
  26. Dua Lipa
    4 osób
  27. The Good Place
    3 osób
  28. PC
    2 osób
  29. Nintendo
    2 osób
  30. Young Stars Festival
    1 osób
Kontakt Post