KAŻDY,  KTO STAŁ SIĘ FANDOMUSU CZŁONKIEM...
to pamięta z ogłoszenia o zasadach tego stada, 
że twarz Valide będąca materiału początkiem
była mało świeża, pomarszczona no i blada.
 DALEJ CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ  !!!!
Focię Kosy - która rządzi, twardą ręka trzyma  grupę
Kostka pokazała z maską, więc Valide SRRRU jej w dupę!
Pociągnęła tak, że skacze Sylwia w górę jak gazela, 
a ta krzyczy: Rób mi lifting, a jak nie to wypierdzielaj!
 
I tak Sylwia Kostka Cukru  z wielką skruchą chcąc być w stadzie
chce ratować wielkie dupsko, i by zostać w Fandomuni,
przyrządziła cud - maseczkę o jej tylko znanym składzie,
na co Marek się przyczajał, niby z myślą o Basiuni... 
 
Ściema przeto jest nam znana, bo powszechnie tu wiadomo
Basia jego - to jest dama, a nie byle jakie Homo.
Marco trzyma ją daleko, boi się że ktoś ją skradnie
na portrecie cud malina, lecz w realu jeszcze ładniej!
 
No i tak się jakoś Kostce z całej hecy wyjść udało,
że oddała Fandomowi twarz Valide  przewspaniałą. 
Wszyscy szczerzą się i czają, admin jeden z drugim gania, 
wszyscy chcą być naraz piękni, dość już mają tu pisania!
 
Sylwia w końcu się poddała, tajemnicę wyjawiła:
Chcesz być piękny i gładziutki, chcesz mieć mordkę, a nie ryja, 
to na wzgórze wejdź Fandomus, ale nie zapomnij sznurka,
by uchwycić zwierza w którym tajemnicza dziurka skrywa cały sekret  wielki.
Dzięki temu paćkę stworzysz, jak wyciągniesz mu z muszelki kupcię, i ją sam przetworzysz!
 
Wnet pognali, wnet  wrócili, kupcię z dupci wyciągnęli 
kangusiowi co z zachwytu po wierceniach się ocielił.
Teraz w całym Fandomusie, wszystkie członki i adminy
szczerzą się, trzaskają selfie robiąc przy tym głupie miny... 
 
Kostka Cukru przeszczęśliwa, bo uratowała dupę,
lecz z euforycznego szczęścia, który opanował grupę, 
trzeba będzie wytypować osobniki do kastracji, 
by zapobiec na Fandomie nielegalnej kopulacji!
 
Jeśli kogoś uraziłam, to za to przepraszam, 
Tych, co rozbawiłam MAJĄ BOLEĆ BRZUCHY  :-) 
ŻADNE ZWIERZĘ NIE ZOSTAŁO SKRZYWDZONE W TRAKCIE WIZUALIZACJI OPISANYCH TU ATRAKCJI.